
Alert RCB został rozesłany dla mieszkańców praktycznie 1/4 kraju. Warunki pogodowe od wczoraj pogarszają się. Synoptycy zapowiadają silne wiatry i śnieżyce. Mogą pojawić się też przerwy w dostawie prądu. Które regiony kraju są zagrożone?
Podobny Alert RCB już wczoraj (29 grudnia) został rozesłany dla mieszkańców wielu rejonów Polski. Dziś zakres rejonów objętych ostrzeżeniem jest szerszy, bo i pogoda się niestety pogarsza. Musi być przygotowani na prawdziwy atak zimy.
Alert RCB 30 grudnia. Gdzie są ostrzeżenia meteorologiczne?
"Uwaga! Dziś i jutro (30/31.12) prognozowane zawieje, zamiecie śnieżne i silny wiatr. Trudne warunki drogowe, możliwe przerwy w dostawie prądu. Śledź komunikaty" – czytamy w najnowszym alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Kto otrzymał smsa? Osoby przebywające w poniższych regionach.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina na stronie, by:
Prognoza pogody na noc, sylwestra i Nowy Rok. To będzie pogodowy rollercoaster
Według najnowszej prognozy, noc z wtorku na środę będzie trudna. Od Pomorza i Warmii aż po Mazowsze spodziewane są przelotne, ale intensywne opady śniegu. "Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej miejscami od Lubelszczyzny po Kujawy o około 5 cm, w Karpatach około 7 cm, na Mazowszu i wschodnim Pomorzu miejscami o 10 cm, a na Warmii o 15 cm" – podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
W rejonie Zatoki Gdańskiej mogą pojawić się burze śnieżne, a widzialność w czasie opadów spadnie do zaledwie 200 metrów. Silny wiatr nad morzem osiągnie w porywach 90 km/godz., powodując niszczycielskie zawieje i zamiecie.
31 grudnia, czyli ostatni dzień roku przyniesie nam pogodowy rollercoaster. Na zachodzie kraju śnieg zacznie przechodzić w deszcz ze śniegiem, na północnym zachodzie mogą wystąpić opady marznące powodujące gołoledź. Największe uderzenie zimna czeka nas jednak w noc sylwestrową.
Witanie Nowego Roku w plenerze trzeba dobrze zaplanować i się dobrze ubrać. Temperatura na północnym wschodzie Polski może spaść lokalnie do -15, a nawet -17 stopni Celsjusza. W centrum kraju termometry wskażą około -4 stopnie, co przy porywistym wietrze będzie odczuwalne jako znacznie większy chłód.
W pierwszy dzień 2026 roku zima nie odpuści, a sytuacja na drogach będzie niebezpieczna przez opady marznącego deszczu na północnym zachodzie. IMGW prognozuje, że "na Warmii i wschodnim wybrzeżu prognozowany przyrost grubości pokrywy śnieżnej do 10 cm", a wiatr w wysokich partiach Sudetów rozpędzi się do aż 120 km/godz.
Tak silne porywy wiatry w połączeniu ze śniegiem mogą oznaczać paraliż na górskich szlakach i bardzo trudne warunki powrotów z sylwestrowych wyjazdów. Nie trzeba chyba dodawać, że warto zachować zdrowy rozsądek i być ostrożnym.
Zobacz także
