SLD uczci 90. urodziny generała Wojciecha Jaruzelskiego specjalną księgą jubileuszową
SLD uczci 90. urodziny generała Wojciecha Jaruzelskiego specjalną księgą jubileuszową Fot. Jan Zamoyski / Agencja Gazeta

SLD coraz wyraźniej stawia na PRL. Niedawno partia Leszka Millera wydała "Niezbędnik historyczny lewicy", który przekonuje, że wprowadzenie w 1981 roku stanu wojennego było uzasadnione, oraz uruchomiła portal Dekada Gierka. Aktualnie trwają natomiast prace nad księgą jubileuszową, która opowie o zasługach generała Wojciecha Jaruzelskiego. Wśród autorów znaleźli się Aleksander Kwaśniewski i Michaił Gorbaczow.

REKLAMA
"Rzeczpospolita" podaje, że wspierana finansowo przez SLD księga jubileuszowa ukaże się z okazji 90. urodzin gen. Jaruzelskiego, które będą obchodzona 6 lipca. Funkcję redaktora publikacji pełni socjolog prof. Jerzy Wiatr. Teksty otwierające księgę napisali Aleksander Kwaśniewski oraz były sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow. Lista autorów liczy prawie 30 nazwisk. Nie zabrakło na niej również Jerzego Urbana, który zdradził "za co lubi Polskę Ludową".
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski powiedział "Rzeczpospolitej", że jego partia wsparła pomysł wydania księgi upamiętniającej dokonania gen. Jaruzelskiego, ponieważ należy mu się szacunek "jako pierwszemu prezydentowi wolnej Polski".
W ostatnich miesiącach SLD usilnie stara się promować to, co uważa za dobre strony PRL. W oficjalnym serwisie internetowym partii Leszka Millera reklamowany jest otwarty niedawno portal Dekada Gierka, który utrzymuje, że czas jego rządów był okresem cywilizacyjnego skoku Polski.
Niezbyt surowo z większością epoki PRL obchodzi się także przygotowany przez SLD "Niezbędnik historyczny lewicy". Przyznano w nim wprawdzie, że Polska Ludowa miała swoje ciemne karty w postaci totalitarnego stalinizmu, ale zaznaczono jednocześnie, iż już w 1956 roku przysłonił je mniej opresyjny system autorytarny, który na przestrzeni kilku następnych dekad wpływał na Polskę również w pozytywny sposób.
Autorzy "podręcznika" SLD nie bali się przy tym stawiać bardzo kontrowersyjnych tez. Napisali na przykład, że wprowadzenie stanu wojennego w 1981 roku było usprawiedliwione, ponieważ mógł on zapobiec tragicznym skutkom ewentualnego konfliktu, którego zarys kształtowały już dwa zjawiska: radykalizacja "Solidarności" oraz wzmożenie nacisku władz ZSRR domagających się jej zgniecenia.
"Niezbędnik historyczny lewicy"

Jaruzelski podejmował próby rozwiązania kryzysowej sytuacji na drodze kompromisu (tzw. spotkanie trzech: Wałęsa, Glemp, Jaruzelski w listopadzie 1981 roku), jednak nie przyniosły one spodziewanych rezultatów. Jednocześnie doszło do pogorszenia sytuacji gospodarczej, na co wpływ miała również fala strajków. W sytuacji realnej groźby interwencji radzieckiej decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego trzeba uznać za uzasadnioną, spowodowaną chęcią minimalizacji liczby ofiar. Całkowita liczba ofiar stanu wojennego wynosi wg IPN 56 osób.



Czytaj także: