Podczas środowej rozprawy jeden ze zwolenników ukarania gen. Czesława Kiszczaka za udział w zabiciu górników z kopalni "Wujek" rzucił w sędzię tortem. Głównym podejrzanym o przeprowadzenie ataku jest Zygmunt Miernik, który sam zgłosił się już na policję. Mężczyzna nie przyznał się jednak do winy. – Skoro górnicy sami się wystrzelali, to tort sam się rzucił – oświadczył Miernik stacji TVN24.
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie miał przesłuchać psychiatrów, którzy badali, czy stan zdrowia gen. Kiszczaka umożliwia mu uczestniczenie w procesie dotyczącym jego ewentualnej odpowiedzialności za zastrzelenie w 1981 roku dziewięciu górników z kopalni "Wujek". Prowadząca rozprawę sędzia ogłosiła, że przesłuchanie lekarzy odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Decyzja ta rozzłościła znajdujących się na sali działaczy opozycji demokratycznej z okresu PRL, którym przewodził Adam Słomka. Mężczyźni najpierw protestowali słownie. Później, gdy sędzia zarządziła przerwę i zaczęła kierować się do wyjścia, jeden z nich cisnął w nią tortem.
Głównym podejrzanym w sprawie ataku na sędzię jest Zygmunt Miernik, który dobrowolnie zgłosił się na policję. Miernik nie potwierdził ani nie zaprzeczył, że rzucił tortem. – Nie ma na to żadnych dokumentów. Ktoś powiedział, że rzuciłem i tak zostało. Nie będę tego komentował, nie będę ułatwiał prokuraturze działania – powiedział. Mężczyzna przekonywał także, że "skoro górnicy sami się wystrzelali, to tort sam się rzucił". Jego winę sugerują jednak nagrania stacji telewizyjnych. O odpowiedzialności Miernika za atak napisał także występujący w jego obronie Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych „Niezłomni”.
Proces ostatecznie został zawieszony ze względu na zły stan zdrowia gen. Kiszczaka. Za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego Miernikowi może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych „Niezlomni”
Fragment oświadczenia przesłanego portalowi Fronda.pl
W czasie posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zbrodniarza komunistycznego Czesława Kiszczaka działacz opozycji demokratycznej czasów PRL (internowany w Stanie Wojennym) Zygmunt Miernik w geście protestu przeciwko próbie złamania art. 2 Konstytucji RP dokonał na sali rozpraw aktu protestu poprzez spoliczkowanie tortem sędzi prowadzącej sprawę. Jest to ogólnie przyjęta i akceptowalna w krajach demokratycznych metoda presji na sędziów, którzy sprzeniewierzają się standardom państwa demokratycznego. CZYTAJ WIĘCEJ