Reklama.
Sprawa generała Czesława Kiszczaka, którego oskarżono o przyczynienie się do śmierci górników z kopalni "Wujek", budzi wielkie emocje. Przekonała się o tym sędzia mająca przesłuchać psychiatrów orzekających o stanie zdrowia Kiszczaka. Gdy ogłosiła, że przesłuchanie zostanie utajnione, w stronę jej głowy poleciał tort ciśnięty przez jednego z przeciwników generała. Rzut był celny.
W czasie posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zbrodniarza komunistycznego Czesława Kiszczaka działacz opozycji demokratycznej czasów PRL (internowany w Stanie Wojennym) Zygmunt Miernik w geście protestu przeciwko próbie złamania art. 2 Konstytucji RP dokonał na sali rozpraw aktu protestu poprzez spoliczkowanie tortem sędzi prowadzącej sprawę. Jest to ogólnie przyjęta i akceptowalna w krajach demokratycznych metoda presji na sędziów, którzy sprzeniewierzają się standardom państwa demokratycznego. CZYTAJ WIĘCEJ