Leo Messi pewnie nie będzie spał spokojnie, bo za oszustwa podatkowe w Hiszpanii grozi do 6 lat więzienia i kara grzywny. W tym drugim przypadku piłkarz może być zmuszony zapłacić nawet sześciokrotność tego, co ukrył przed fiskusem. Gdyby tak się stało, Messi musiałby zwrócić skarbówce około 24 milionów euro. Dla piłkarza jest to zaledwie rok pracy w
FC Barcelonie, gdzie inkasuje ok. 20 milionów euro rocznie. Piłkarz jednak na pewno nie zbiednieje – z kontraktów reklamowych wyciąga bowiem kolejne 20 milionów euro rocznie, choć ponad połowę zabierają mu podatki.