Zastępca komendanta głównego policji Mirosław Schossler domaga się ukarania posła Tomasza Kaczmarka za przedstawienie fałszywych informacji
Zastępca komendanta głównego policji Mirosław Schossler domaga się ukarania posła Tomasza Kaczmarka za przedstawienie fałszywych informacji Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Wczoraj poseł Tomasz Kaczmarek, czyli słynny agent Tomek, powiadomił prokuraturę o domniemanym romansie zastępcy komendanta głównego policji Mirosława Schosslera z podległą mu funkcjonariuszką. Policjant szybko odpowiedział posłowi PiS, przekonując prokuraturę, że złożone zawiadomienie zawiera fałszywe informacje, i domagając się ukarania Kaczmarka.

REKLAMA
W złożonym powiadomieniu Kaczmarek napisał, że nadinspektor Schossler miał wdać się w romans z podległą mu funkcjonariuszką i awansować ją na wysokie stanowisko. Poseł twierdzi, że zastępca komendanta głównego policji mógł tym samym przekroczyć swoje uprawnienia oraz postąpić niegospodarnie. Co więcej, jak zaznaczył, zaistniała sytuacja mogła wiązać się z ujawnieniem osobie nieuprawnionej informacji będących tajemnicą państwową. Doniesienie o rzekomym romansie w Komendzie Głównej Policji dotarło do polityka w anonimowym zgłoszeniu.
Sugestie Kaczmarka szybko doczekały się odpowiedzi nadinsp. Schosslera, o czym napisało RMF FM. Przekonuje on, że informacje zawarte w zawiadomieniu są fałszywe. Dlatego policjant uważa, że poseł powinien zostać ukarany. Nadinsp. Schossler powiadomił już o sprawie prokuraturę. W jego obronie wystąpił wczoraj rzecznik prasowy komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Według niego nadinsp. Schossler nie awansował podwładnej ze względu na pozasłużbową znajomość.
Inspektor Mariusz Sokołowski
Rzecznik prasowy komendanta głównego policji

Fakty są następujące. Pracownica, o której mowa w anonimie i zawiadomieniu rozpoczęła pracę w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Kiecach w listopadzie 2007 roku na stanowisku starszego inspektora w korpusie służby cywilnej z wynagrodzeniem około 2.800 złotych netto. Przez cały czas pracy w KWP w Kielcach jej wynagrodzenie pozostawało na tym samym poziomie. (Nadinspektor Mirosław Schossler służbę w Garnizonie Świętokrzyskim rozpoczął w grudniu 2007 roku, a więc już po zatrudnieniu ww. osoby w KWP w Kielcach).

Do Komendy Stołecznej Policji przeniosła się na własny wniosek (w oparciu o art. 64 Ustawy o służbie cywilnej) w grudniu 2010 roku. Pracę podjęła na stanowisku starszego referenta w korpusie służby cywilnej z wynagrodzeniem około 2.100 złotych netto. Do chwili obecnej wynagrodzenia to nie uległo podwyższeniu (poza wysługą lat). Nadinsp. Mirosław Schossler został powołany na stanowisko Komendanta Stołecznego Policji dopiero w styczniu 2012 roku. (…).


Pracownica wymieniona w anonimie i zawiadomieniu skierowanym do Prokuratora Generalnego, wbrew sugestiom dotyczącym braku kompetencji, posiada wykształcenie wyższe w kierunku predysponującym ją do wykonywanych obowiązków. CZYTAJ WIĘCEJ



Czytaj także:
źródło: RMF FM