
"Jeżeli się przyjmuje, że człowiek jest stworzeniem, a Bóg Stwórcą, to chęć stwarzania człowieka jest targnięciem się na prawa Stwórcy. (…) To jest grzech Lucyfera, że on chciał zastąpić Boga" – mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Wanda Półtawska, doktor medycyny specjalizująca się w psychiatrii i przyjaciółka papieża Jana Pawła II.
REKLAMA
Andrzej i Wanda Półtawscy wspólnie udzielili wywiadu "Rzeczpospolitej". Obydwoje są zagorzałymi przeciwnikami in vitro, a różnią się tylko w ocenie tego, jakie powinny być regulacje prawne dotyczące tej metody zapłodnienia. Prof. Półtawski, znany krakowski filozof, choć uznaje pomysł finansowania in vitro z budżetu państwa za "świństwo", jest zdania, że katolicy nie mogą stać na takim stanowisku jak skrajni muzułmanie, którzy chcą, by prawem państwa był szariat. "Trzeba tylko odróżnić politykę od moralności" – zaznacza.
Z kolei dr Półtawska uważa, że o kompromisie w tej sprawie nie może być mowy. "Państwo niech robi co chce, ale Kościół katolicki, ludzie wierzący nie mogą przyjąć kompromisu - przecież cały Dekalog jest bezkompromisowy. Nie można troszkę zabić, a troszkę nie" – mówi. Jej zdaniem państwo okrada obywateli decydując się na dofinansowanie in vitro. Zaznacza też, że "z punktu widzenia biologii in vitro jest zamachem na jakość człowieka".
W in vitro jest tak, że najpierw siłą, samogwałtem wymusza się od faceta plemniki, potem strzykawką bierze się te plemniki nie wiadomo z jakimi genami i wszczepia do komórki jajowej. Aby te komórki uzyskać faszeruje się kobietę hormonami, rozbija się jej cały układ hormonalny, genetyczny. I tu się jawi zabijanie dzieci.
Przyjaciele Jana Pawła II w rozmowie z "Rz" wypowiadają się też o kryzysie w Kościele. Jak twierdzi dr Półtawska, nikt nie jest bezgrzeszny, nawet księża. A to, jakimi są ludźmi, jest sprawą drugorzędną. "Świętość zdobywa się przez całe życie. Może ci księża, którzy cię dziś otaczają, będą święci. Ale my mamy wiedzieć, że bez kapłana, bez rozgrzeszenia, nie ma zbawienia. To jest moje zdanie o Kościele. Narzędzie Boga do zbawienia człowieka" – podkreśla.
W naTemat pisaliśmy ostatnio o tym, jak jeden z księży z województwa świętokrzyskiego potraktował dziecko poczęte metodą in vitro. Kiedy rodzice zanieśli je do kościoła i poprosili o chrzest, proboszcz stwierdził, że nie ochrzci "dziecka z in vitro".
Czytaj także:
Najważniejsze wydarzenie dla Polaka? Rocznica wyboru Jana Pawła II. "Polacy wciąż są dumnym narodem"
Źródło: "Rzeczpospolita"

