Żona "Słowika", czyli gangstera Andrzeja Z., została aresztowana na okres trzech miesięcy. Prokuratura postawiła Monice Z. zarzut kierowania grupą przestępczą. – Jest lepsza od swojego męża – powiedział stacji TVN24 jeden z oficerów CBŚ.
Stacja TVN24 ustaliła, że żona "Słowika" została zatrzymana przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. W zeszły piątek sąd aresztował ją na okres trzech miesięcy. Monika Z. usłyszała łącznie dziewięć zarzutów. Prokuratorzy twierdzą, że jej gang, działający w latach 2001-2007, zajmował się m.in. handlem narkotykami. Małżonka Andrzeja Z. miała także załatwiać fałszywe zaświadczenia lekarskie przestępcom, przeciwko którym toczyły się procesy sądowe.
To nie pierwsze zatrzymanie Moniki Z. W 2007 roku kobieta została ujęta przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Podejrzewano ją wówczas o skorumpowanie lekarza, który wystawił "Słowikowi" zaświadczenie o konieczności udania się na rehabilitację. Monika Z. nie trafiła jednak do więzienia.
Andrzej Z. został w 2004 roku skazany na karę sześciu lat pozbawienia wolności za kierowanie gangiem pruszkowskim. Rok temu Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wszystkie zarzuty, jakie postawiono mu w związku ze sprawą "Pruszkowa". Obecnie toczy się postępowanie sądowe, które bada, czy "Słowik" jest współodpowiedzialny za śmierć generała Marka Papały.