Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Platforma Obywatelska wprowadzi dyscyplinę partyjną podczas głosowania nad ubojem rytualnym. I choć głosowanie jest dopiero w piątek, już dziś rozgorzała fala oburzenia na Twitterze.
Społeczność Twitterowa poczuła się wyraźnie zawiedziona faktem, że posłowie nie będą mogli głosować zgodnie z własnym sumieniem czy też światopoglądem. – Mogą sobie kupować za publiczne pieniądze nawet wakacje na Malediwach, ale niech ustawowo nie wprowadzają mi tu syfu do kraju! – stwierdziła dziennikarka Agnieszka Rucińska.
Jeszcze dalej poszedł Zbigniew Hołdys, który zaproponował platformie nietypowe zmiany organizacyjne. – Jeśli to prawda, że PO będzie głosować za ubojem rytualnym zwierząt, obrady zarządu tej partii powinny się odbywać w arabskiej rzeźni – stwierdził artysta.
Hołdys dodał także, że jego zdaniem Platforma posiada niezwykłą umiejętność, jaką ma być wbijanie sobie noża w plecy. – Ja jestem tolerancyjna, ale tym to już mnie dobili – dodała Rucińska.
– Głosowanie nad ubojem jest w piątek, jak wiadomo nie takie rzeczy się robiło w krótkim czasie. Liczę, że PO naprawi błąd – napisała Agnieszka Rucińska.
W naszym kraju działa około 20 zakładów specjalizujących się w uboju rytualnym. Tylko w tym roku w ten sposób w Polsce uśmierconych zostanie kilkaset tysięcy sztuk bydła. Rytualny ubój bydła najczęściej stosuje się dla uzyskania mięsa halal - spożywanego przez muzułmanów - i mięsa koszernego, przeznaczonego dla ortodoksyjnych Żydów. Z Polski do Izraela w najbliższych miesiącach zostanie przesłanych nawet do 300 tys., w ten sposób uśmierconych, sztuk bydła. Do państw muzułmańskich jeszcze więcej.