
Reklama.
Uczestnicy wyprawy do Syrii, czyli "polscy rewolucyjni nacjonaliści, redaktorzy Xportal.pl, aktywiści Organizacji Falanga" oraz dawni działacze Samoobrony, dotarli do tego państwa w pierwszej połowie czerwca. Falangiści, którzy o wizycie piszą na swojej stronie internetowej, w trwającym od marca 2011 roku konflikcie stanowczo opowiadają się po stronie władz państwowych, na czele których stoi prezydent Baszar al-Asad.
Według nich rebelianci są de facto wspieranymi przez Zachód i Izrael terrorystami, których szeregi zostały zdominowane przez "najbardziej fanatyczny element zagranicznych, islamistycznych najemników walczących za pieniądze Saudów". Falanga podkreśla, że triumf buntowników zagroziłby bezpieczeństwu syryjskich chrześcijan oraz członków innych wspólnot religijnych, nie wspominając przy tym o ani jednej zbrodni sił al-Asada.
Spotkanie z premierem Syrii, przesłuchiwanie więźniów...
Czym dokładnie zajmowali się członkowie delegacji? Ważną częścią ich wizyty były spotkania z przedstawicielami syryjskich władz. Falangiści rozmawiali z premierem Wa’ilem al-Halkiem oraz wiceministrem spraw spraw zagranicznych Fajsalem Mokdadem. Byli także gośćmi jednego z biskupów Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego oraz wielkiego muftiego Syrii Ahmada Badreddina Hassouna. O spotkaniach z duchownymi poinformowała syryjska telewizja.
Spotkanie z premierem Syrii, przesłuchiwanie więźniów...
Czym dokładnie zajmowali się członkowie delegacji? Ważną częścią ich wizyty były spotkania z przedstawicielami syryjskich władz. Falangiści rozmawiali z premierem Wa’ilem al-Halkiem oraz wiceministrem spraw spraw zagranicznych Fajsalem Mokdadem. Byli także gośćmi jednego z biskupów Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego oraz wielkiego muftiego Syrii Ahmada Badreddina Hassouna. O spotkaniach z duchownymi poinformowała syryjska telewizja.
Falangiści brali także udział w przesłuchiwaniu pojmanych rebeliantów. Prezes Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych Marcin Domagała, związany niegdyś z Samoobroną uczestnik delegacji, przyznał portalowi Gazeta.pl, że nie można wykluczyć, iż więźniowie zostaną zabici. – Powiedziano nam, że w myśl syryjskiego prawa są terrorystami. Czeka ich prokurator i sąd, ale wyroku nie można przewidzieć – relacjonował Domagała, dodając, że podczas brutalnej wojny zbrodnie były popełniane przez obydwie strony konfliktu. W Syrii gościł także były poseł Samoobrony Mateusz Piskorski.
Falanga podziwia struktury Hezbollahu
15 czerwca falangiści opuścili Syrię, by odwiedzić kontrolowaną przez zaprzyjaźniony Hezbollah część Libanu. Uznawany przez Stany Zjednoczone i Izrael za organizację terrorystyczną Hezbollah wspiera władze Syrii i cieszy się niekłamaną sympatią Falangi. – Wyrażamy szacunek i podziw dla struktur Hezbollahu, który stojąc u wrót Libanu, prowadzi walkę przeciwko amerykańskiemu imperializmowi i syjonizmowi. Oddziałom operującym na terytorium Syrii przeciwko sterowanej przez Zachód „rebelii” życzymy licznych zwycięstw – napisano na stronie Falangi.
Czytaj także: