Jolanta Szczypińska oświadczyła na antenie Radia Gdańsk, że zrezygnowała z terapii onkologicznej. Posłanka PiS solidaryzuje się w ten sposób z chorymi, którym zaniedbania NFZ i rządu Donalda Tuska utrudniają korzystanie z usług medycznych.
Zdezorientowana dziennikarka zapytała, jaką terapię Szczypińska miała na myśli. Ta odpowiedziała, że chodzi o terapię onkologiczną. – Mówię konkretnie o leczeniu. Proszę mi powiedzieć teraz, jak ja mam to wykonać, kiedy kolejki ludzi czekają w poradniach onkologicznych na świadczenia zdrowotne, na komputer, na wszelkie badania. Ja mam wyjść poza to? Nie, absolutnie nie – powiedziała posłanka
PiS.
Szczypińska, która w przeszłości pokonała nowotwór piersi, zaznaczyła, że nie chciała mówić o swoim zdrowiu, ale zmusiły ją do tego kłopoty tysięcy pacjentów z Pomorza. Według niej nieudolność rządu i NFZ doprowadziła do tego, że chorzy nie mogą korzystać ze przywilejów, jakie zapewnia im artykuł 68. konstytucji. Gwarantuje on obywatelom prawo do ochrony zdrowia oraz równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Posłanka jest przekonana, że zły stan służby zdrowia może ulec poprawie za sprawą odsunięcia od władzy koalicji PO-PSL.