Reklama.
Zadziwiające? A jednak. Posłowie z tytułem profesora są pożądani przez partie polityczne, bo oznaczają prestiż i poważanie. Nawet tacy, jak Krystyna Pawłowicz czy Stefan Niesiołowski, bardziej znani z krzykliwych i często niepoprawnych komentarzy, niż z naukowej działalności.