Urząd Skarbowy w Stargardzie Szczecińskim 3 lipca zlicytuje… zestaw do założenia plantacji marihuany. Brzmi absurdalnie, ale wszystko jest absolutnie legalne. Sprzętu nie może kupić wyłącznie przestępca, któremu go odebrano.
Młynek do suszu roślinnego, zapinane woreczki foliowe, waga kuchenna, 16 sztuk lamp o mocy 600 W (z łańcuszkami!), suszarki materiałowe, specjalne filtry - to tylko mała część sprzętu, który zostanie zlicytowany 3 lipca przez Urząd Skarbowy w Stargardzie Szczecińskim.
Do tego doniczki, urządzenia do pomiaru wilgotności, specjalna instalacja elektryczna (do zasilania lamp i wiatraków) i specjalne nawozy, które sprawiają, że "trawka" będzie rosła szybciej. Lista z rzeczami ma łącznie 34 punkty. Ceny wywoławcze: od 1,5 do 12 złotych. Tak, to wszystko będzie można, zupełnie legalnie, kupić 3 lipca od państwa polskiego, które za posiadanie śladowej ilości "gandzi" wsadza do więzienia.
Jak doszło do tej absurdalnej sytuacji, w której urząd skarbowy, decyzją sądu, licytuje cały sprzęt niezbędny do stworzenia plantacji marihuany? Jak donosi "Głos Szczeciński", wszystkie urządzenia zostały zarekwirowane skazanemu przestępcy. Sąd zadecydował, by te rzeczy "przepadły", a nie zostały zniszczone. W efekcie trafiły one w ręce urzędu skarbowego.
Już do samej skarbówki należy jednak decyzja, co z nimi dalej zrobić. Jak wyjaśnia "Głosowi Szczecińskiemu" Anna Tatoń, starszy komisarz skarbowy z US w Stargardzie, urząd takie rzeczy po prostu spienięża - zgodnie z przepisami o "egzekucji świadczeń pieniężnych w postępowaniu egzekucyjnym w administracji".
Licytacja marihuanowego sprzętu odbędzie się 3 lipca w Komendzie Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim. Policja podkreśla przy tym, że sprzedawane fanty wcale nie muszą posłużyć do popełnienia przestępstwa, bo są to przecież "normalne" rzeczy, takie jak lampy czy waga kuchenna. Może je kupić każdy poza skazanym. Pełna lista przedmiotów i szczegóły licytacji dostępne są POD TYM LINKIEM.