Okres urlopowy rozpoczęty. Wielu z nas uda się nad polskie morze. Kołobrzeg, Łeba, Rewal, a może Darłowo? To propozycje dla tych lubiących opalać się tradycyjnie, w strojach kąpielowych. Znajdą się jednak i tacy, którzy chcą to robić nago. I mogą. Także w Polsce. Warto jednak uważać, bo czasami może skończyć się mandatem.
Naturyzm to sposób na życie. Na stronach poświęconych tematyce opalania się bez ubrania można przeczytać o szacunku wobec siebie, własnego ciała i całej przyrody. Co więcej - to własny system wartości. Naturyści z całą stanowczością podkreślają, że ich działanie nie ma na celu publicznego obnażania się. Rozbierając się, wyrażają po prostu radość ze swojej nagości. – Cieszmy się z tego, że Bóg stworzył nas nagimi! Mój sposób na wypoczynek to opalanie się bez ubrań co roku na innej plaży – chwali się marek356 na jednym z forów.
Nagie plaże nie od dziś
Nad polskim morzem można znaleźć kilka miejsc przeznaczonych dla naturystów. Wiadomo o nich głównie ze stron internetowych. Nie prowadzi się żadnej ewidencji plaż, nikt nie reguluje ich istnienia. Zwyczajnie. Po prostu wiadomo, że np. w pobliżu miejscowości Rowy, nieopodal Grzybowa i Chałup urzędują naturyści. Nikt ich nie przepędza. Tekstylnym zaś (opalającym się w strojach kąpielowych) nie przeszkadza ich obecność. Każdy zna swoje miejsce do wypoczynku.
Tradycja naturystyczna nie wzięła się z powietrza. W Polsce jeszcze przed II wojną światową opalano się bez strojów kąpielowych, tyle że na obszarach zamkniętych. Takie były utworzone w Zaleszczykach na terenie dzisiejszej Ukrainy oraz w Otwocku. Po wojnie naturyści spędzali urlop niedaleko Krynicy Morskiej i Międzyzdrojów. Do dziś tych miejsc przybywa i ciężko policzyć je na mapie Polski. Nie dlatego że jest ich tak dużo. Po prostu nie o wszystkim wiemy.
Kara na papierze
Jednak ci, którzy lubią opalać się bez ubrań muszą uważań. Bowiem można je ścigać z art. 140 Kodeksu wykroczeń.
W skrócie, wszystko zależy od tolerancji innych osób. – Reagujemy na zgłoszenia tych, którzy czują się zgorszeni widokiem osób opalających się nago, jednak takich przypadków jest w ciągu roku bardzo mało – tłumaczy Mirosław Kędziorski, komendant Straży Miejskiej w Kołobrzegu. Jego zdaniem w zakresie plaż dla naturystów obowiązuje zwyczajowe prawo. Każdy w regionie wie, gdzie są plaże dla naturystów i jeśli mu się to nie podoba, to omija te miejsca. W ten sposób wszyscy żyją w zgodzie.
Plaże oznaczone są tabliczkami, więc informacja jest. Dla przykładu: w Grzybowie oznaczenie plaży naturystów jest wręcz zachęcające. Na obrazku widać sylwetki nagiej mamy, taty i dziecka. Trudno mówić tu zatem o demoralizacji społeczeństwa. Jedyne czego naturyści nie lubią i tępią, to tłumy gapiów. – Albo ktoś jest z nami i chodzi po plaży nago, albo powinien poszukać sobie innego miejsca – usłyszałem od jednej z pań na plaży w Grzybowie.
Zrzeszony bądź
Naturysta może pozostawać wolnym strzelcem. Może też wstąpić do Federacji Naturystów Polskich. Organizacja powstała w 2008 roku i mieści się w Bielsku-Białej. W swoich celach ma m.in.: publikowanie materiałów promujących naturyzm oraz propagowanie naturyzmu jako sposobu na poprawę zdrowia. Składka na rok wynosi 40 zł. Stowarzyszenie organizuje spotkania w saunie jednego z ośrodków wypoczynkowych w Bielsku-Białej. Nie udało się uzyskać informacji o ilości członków i akcjach organizowanych przez stowarzyszenie. – Nie udzielam komentarzy – stwierdziła krótko Hanna Cezar z FNP.
Jak widać, mówienie o naturyzmie w Polsce wciąż jest kłopotliwe i niektórzy się tego wstydzą. Co innego w Chorwacji, którą za wzór stawia komendant Kędziorski. – Tam na każdej skałce opala się ktoś nago i nie stanowi to kłopotu – mówi. Polska wciąż w tej kwestii pozostaje w ogonie Europy.
Wśród 21 państw najchętniej kompletnie nago opalają się mieszkańcy Niemiec (17 proc.), Hiszpanii (14 proc.) i Australii (10 proc.). Japończycy bez ubrania opalają się niezwykle rzadko - robi to jedynie 5 proc. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: sfora.pl
Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany