![Wbrew pozorom, [url=http://www.shutterstock.com/cat.mhtml?lang=pl&search_source=search_form&version=llv1&anyorall=all&safesearch=1&searchterm=fast+internet&search_group=#id=118960618&src=ksFgdsR4X8mk-vhsPeM00A-1-52]klienci telekomów[/url] wcale nie chcą s](https://m.natemat.pl/d0d7f290569216827dc852d691a8904e,1500,0,0,0.jpg)
Dziś europejski rynek telekomunikacyjny jest jednym z najbardziej regulowanych na świecie. Operatorzy nie są skorzy do inwestowania w nowe sieci telekomunikacyjne, a klienci nie chcą kupować superszybkiego dostępu do internetu, bo nie widzą w tym korzyści. Dokąd zmierza współczesna telekomunikacja?
Według firm telekomunikacyjnych postęp technologiczny sprawia, że rynek jest bardzo dynamiczny, ale jednocześnie wymaga stabilnych przepisów regulujących, które pozwolą operatorom na przewidywalne planowanie biznesu. Ich zdaniem dziś autostradami XXI wieku są infostrady. Sieci telekomunikacyjne z autostradami łączy bowiem także to, że bez pomocy państwa prywatni inwestorzy nie pokryją kraju światłowodami. Tłumaczą, że jeśli nie chcemy zostać europejskim skansenem telekomunikacyjnym, trzeba podejmować trudne i kosztowne wyzwania na miarę XXI wieku – bez uprzedzeń i antagonizmów. Operatorzy tłumaczą, że bez nowoczesnych sieci komunikacyjnych, ekosystem gospodarczy UE nie będzie konkurencyjny w porównaniu do rynków azjatyckich i amerykańskich. Ponadto ich zdaniem ramy prawne UE muszą ewoluować zapewniając większą stabilność dla inwestycji.
– Dokonanie kolejnego skoku cywilizacyjnego, dzięki ogólnodostępnemu szerokopasmowemu internetowi, wymaga natychmiastowych działań. Moim zdaniem nie będą one efektywne, jeśli regulatorzy i operatorzy nie podejmą ich wspólnie. W Unii Europejskiej, czyli na naszym podwórku współdziałanie jest niezbędne chociażby do realizacji celów Agendy Cyfrowej – tłumaczy Prezes Orange Polska, Maciej Witucki
Globalna cyfrowa rewolucja jest szansą na rozwój społeczno-gospodarczy w przyszłości. Internet zmienia świat we wszystkich aspektach: od gospodarki (shareconomy), poprzez sferę prywatną, która z jednej strony potrzebuje mediów społecznościowych i sieci, a z drugiej strony wymaga ochrony.
Codziennie napotykamy nowe wyzwania związane z budowaniem społeczeństwa cyfrowego i gospodarki opartej na wiedzy. Nie ma znaczenia w jakiej części świata żyjemy, te wyzwania wszędzie są podobne. Dlatego możemy radzić sobie z nimi korzystając z podobnych, choć nie identycznych metod, takich jak rozwój infrastruktury, umiejętności cyfrowych i ochrona obywateli w cyfrowym świecie.
Musimy zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności związanej z zapewnieniem dostępu do wysokiej jakości szybkiego internetu dla wszystkich. Wymaga to stworzenia lepszych warunków i korzystnych regulacji dla inwestycji i biznesu oraz korzystania z nowych technologii takich jak LTE i 4G. Wymaga to także właściwych i otwartych regulacji – koregulacji – nastawionych na rozwój biznesu. Ale, przede wszystkim, nastawionych na prawa konsumentów i zadowolenie użytkowników – jak na przykład w procesie harmonizacji opłat roamingowych w UE.
Dla kogo superszybki internet?
W trakcie Sympozjum Regulatorów wykazywano, że choć w UE istnieje Agenda Cyfrowa, która zakłada m.in. uniwersalizację regulacji i norm, edukację społeczeństwa tak, by umiało ono korzystać z technologii, czy prozaiczne inwestowanie w innowacje i badani, to jest kilka przeszkód, które najpierw trzeba pokonać, by móc realizować te postulaty. UE chce też, między innymi, by telekomy wciąż zwiększały szybkość transferu danych. Tyle tylko, że niestety, firmy z branży telekomunikacyjnej nie są aż tak chętne do inwestowania w nowe technologie, jak kiedyś. Dlaczego? Ostatni Raport Komisji Europejskiej wskazuje, że jedynie 2 procent Europejczyków kupuje dostęp do internetu o prędkości 100 Mb/s bądź wyższej. Klienci nie chcą kupować superszybkiego dostępu do internetu, ponieważ nie widzą z tego korzyści.
W rozmowach i dyskusjach wykazywano, że bez dobrych regulacji, zapewniających rozwój telekomów, prywatni inwestorzy nie będą chętni do dawania pieniędzy na tę branżę. Dla prywatnych inwestorów, bowiem jest to biznes jak każdy inny. Często padały głosy, że ramy prawne UE powinny zapewniać właśnie, między innymi, stabilne warunki do inwestowania. W Polsce pod tym względem jest nie najgorzej.

