Rodzice Dawida będą domagać się odszkodowania od kurii
Rodzice Dawida będą domagać się odszkodowania od kurii Fot. Daniel Frymark / Weekendfm / zdjęcie wykorzystane za zgodą redakcji

– Nie zostawimy tego. Będziemy walczyć o odszkodowanie – mówi "Gazecie Wyborczej" Piotr Jaśkowiak, ojciec zmarłego Piotra. W czerwcu jego syn został zabity przez pijanego księdza z Chojnic.

REKLAMA
Rodzice zmarłego Dawida chcą wytoczyć kurii w Pelplinie proces cywilny. Uważają, że ks. Wiesław Madziąg nie był tylko osobą cywilną, ale także księdzem. Zabił ich syna w trakcie pracy, ponieważ pełni ją przez całą dobę. – Kuria wiedziała, że pije i nic z tym nie zrobiła – mówi Jaśkowiak w "GW".
Dodaje, że gdyby biskup zrobił coś w sprawie księdza, jego syn żyłby nadal. I właśnie dlatego uważa, ze kuria jest współwinna śmierci jego dziecka.
Warto wspomnieć, że w grudniu 2012 po śmierci wieloletniego biskupa Jana Bernarda Szlagi w Pelplinie doszło do zmiany szefa kurii. Na jej czele stanął bp Ryszard Kasyna, który niestety nie zdążył nic zrobić z alkoholizmem swojego podwładnego.
Przypomnijmy. Do tragicznego zdarzenia z udziałem proboszcza parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Chojnicach doszło 13 czerwca tego roku. Na drodze krajowej nr 22 miał miejsce śmiertelny wypadek. Ks. Madziąg jedzie czarną skodą super combi w kierunku Malborka. Przed nim cysterna. Ksiądz decyduje się ją wyprzedzić, ale nie wraca na swój pas, tylko pakuje się wprost na jadącego peugeotem 22-letniego Dawida Jaśkowiaka.
Dawid ginie na miejscu, ks. Maciąg umiera po półtoragodzinnej reanimacji. Jak ustalają potem śledczy, podczas wypadku miał we krwi 2,02 promila alkoholu.
Sprawę szeroko komentowaliśmy zaraz po zdarzeniu.
źródło: wyborcza.pl