W nocy pseudokibice Wisły Kraków zdewastowali trasę prowadzącą do Morskiego Oka. Chuligani pozostawili po swojej wizycie wulgarne hasła. Ich usunięcie, zdaniem pracowników Tatrzańskiego Parku Narodowego, nie będzie łatwe.
W piątek pisaliśmy o antysemickich hasłach, jakie można było zauważyć na jednej z krakowskich kamienic. Tamtejsza straż miejska nie mogła ich usunąć, bo znajdowały się na prywatnym terenie. Dzisiaj zakopiańska policja oraz Tatrzański Park Narodowy informują o podobnym zdarzeniu. Tym razem napisy powstały w wyjątkowym miejscu, czyli popularnej wśród turystów trasie prowadzącej do Morskiego Oka. Niektóre z nich zawierały treści rasistowskie.
Wulgaryzmy, które znalazły się na asfalcie, zostaną łatwo usunięte. Jednak te, które wandale napisali na skałach znajdujących się na terenie parku narodowego, przysporzą kłopotów. - Sprawcy zostali wylegitymowani, są to mężczyźni w wieku od 22 do 34 lat z Krzeszowic w Małopolsce. Po oszacowaniu strat zastanowimy się, jakie zarzuty im przedstawić – informował Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji. Grozi im kara pozbawienia pięciu lat wolności.
Według parku narodowego, każdego roku drogą do tatrzańskiego jeziora idzie około milion turystów.