Osama bin Laden został zabity przez żołnierzy Stanów Zjednoczonych 2 maja 2011 roku
Osama bin Laden został zabity przez żołnierzy Stanów Zjednoczonych 2 maja 2011 roku Fot. CBSNewsOnline / youtube.com

Pakistański rząd od ponad pół roku jest w posiadaniu raportu, który m.in. opisuje, w jaki sposób Osama bin Laden żył po zamachach z 11 września 2001 roku. Dokument, który do niedawna udawało się utrzymywać w tajemnicy, twierdzi, że pakistańskie władze popełniły w sprawie lidera Al-Kaidy wiele poważnych uchybień. Na przykład policjanci, którzy w 2002 lub 2003 roku zatrzymali bin Ladena do kontroli drogowej, nie zorientowali się, z kim mają do czynienia. Najbardziej poszukiwany terrorysta świata mógł więc wówczas spokojnie odjechać w swoją stronę.

REKLAMA
Raport, do którego udało się w ostatnim czasie dotrzeć stacji Al Jazeera, został przygotowany przez specjalną komisję. Pakistański parlament powołał ją niedługo po tym, jak amerykańscy żołnierze zabili bin Ladena. Dokument oparto na zeznaniach ponad 200 świadków, w tym wysokich rangą oficerów i urzędników cywilnych oraz trzech wdów po bin Ladenie.
Niezależne od rządu gremium próbowało ustalić, w jaki sposób lider Al-Kaidy zdołał żyć w Pakistanie przez prawie 10 lat, nie ściągając na siebie uwagi miejscowych władz. Jego członkowie badali także, dlaczego pakistańskie służby nie wykryły na swoim terenie aktywności CIA, której kulminacją było przeprowadzenie przez amerykańskie wojsko ataku na dom bin Ladena.

"Pakistan nie współpracował z Al-Kaidą"

Autorzy liczącego 336 stron raportu nie znaleźli dowodów sugerujących, że pakistańskie władze współpracowały z Al-Kaidą, choć nie wykluczyli, iż niektórzy urzędnicy mogli przymykać oczy na jej działania. Ich zdaniem głównymi czynnikami, za sprawą których bin Laden mógł tak długo mieszkać na terenie Pakistanu (przybył tam wiosną lub latem 2002 roku), były niekompetencja i zaniedbania tamtejszego rządu oraz podległych mu służb.
Żona jednego z pomocników bin Ladena zeznała na przykład, że w 2002 bądź 2003 roku samochód przewożący szefa Al-Kaidy został zatrzymany do kontroli drogowej w prowincji Swat, ponieważ przekroczył dozwoloną prędkość. Funkcjonariusze nie rozpoznali jednak bin Ladena.
W latach 2002-2005 Bin Laden oraz jego rodzina i współpracownicy mieli mieszkać w różnych prowincjach Pakistanu. W 2005 roku lider Al-Kaidy na stałe osiadł w Abbottabadzie, gdzie posiadał dom. W raporcie podkreślono, że bin Laden żył bardzo skromnie i nie pokazywał się w miejscach publicznych. Czujność zachowywał nawet na własnej działce, po której chodził w kowbojskim kapeluszu, by uchronić się przed czujnym spojrzeniem amerykańskich dronów. Co ciekawe, otoczona wysokim murem i drutem kolczastym posiadłość, której prawie nikt nie odwiedzał, przez sześć lat nie zwróciła uwagi pakistańskich służb.

"Stany Zjednoczone upokorzyły Pakistan"

Dokument w ostrych słowach krytykuje także Stany Zjednoczone, które w maju 2011 roku zaatakowały dom bin Ladena, nie informując o planowanej akcji władz Pakistanu. Autorzy raportu określili akcję komandosów z Navy Seals mianem "amerykańskiego aktu wojny", który upokorzył Pakistan. Z ich ustaleń wynika, że pakistańskie myśliwce dostały rozkaz zestrzelenia amerykańskich helikopterów, ale nie zdążyły przybyć do Abbottabadu wystarczająco szybko. Dokument stwierdza także, że bin Laden został "zamordowany" na zlecenie prezydenta Stanów Zjednoczonych.
źródło: BBC