
Nowojorski sąd uznał, że Apple był głównym architektem zmowy cenowej z wydawcami e-booków. Porozumienie między komputerowym gigantem a wydawcami miało złamać dominację Amazona na rynku elektronicznych książek. Dalsza część procesu będzie miała ocenić, jak duże straty zmowa przyniosła konsumentom.
REKLAMA
O ile w przypadku sporów patentowych sądy często stawały po stronie Apple, tym razem firma z Cupertino przegrała sprawę. Manhattański są uznał, że Apple jest winne zorganizowaniu zmowy cenowej. Kartel wydawców e-booków i właśnie Apple chciał za pomocą tajnego porozumienia rozbić dominację Amazona na rynku.
Powodowie pokazali, że obrońcy wydawców spiskowali ze sobą, by wyeliminować konkurencję cenową między sprzedawcami detalicznymi, a za tym podnieść ceny e-booków oraz że Apple odgrywało główną rolę ułatwiając i zarządzając spiskiem. Bez dyrygentury Apple całe porozumienie nie odniosłoby takiego sukcesu, jaki odniosło wiosną 2010 roku CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: BBC
Pięć wydawnictw, które wcześniej odpowiadały jako podejrzani, zawarło porozumienia z sądem. Koszty ugody wyniosły od 26 mln dolarów w przypadku wydawnictwa Mcmillan do aż 75 mln dol. w przypadku Penguin. Apple zostało na placu boju samo. Dalsza część procesu będzie miała ocenić jak duże są szkody wyrządzone przez Apple.
"Firma bez Steve'a Jobsa nie istnieje" – słyszymy po raz kolejny. Narzekaniom na nowego prezesa nie ma końca i po części słusznie, bo Tim Cook to zdecydowanie inny styl przywództwa niż Jobs. Ale spokojnie, na razie zdecydowanie za wcześnie by wieszczyć upadek giganta z Cupertino. Na razie.
źródło: BBC

