
Premier Donald Tusk przyznał, że do państwowej kasy wpłynie w tym roku mniej, niż wcześniej zakładano. Braki będą poważne, wyniosą około 24 mld złotych, dlatego rząd szykuje nowelizację budżetu, która zwiększy deficyt i wprowadzi cięcia wydatków. Ofiarą tych ostatnich ma paść m.in. Ministerstwo Obrony Narodowej. Jego budżet ma się skurczyć o ponad 3,3 mld złotych.
REKLAMA
Premier oświadczył we wtorek, że rząd musi znowelizować budżet, ponieważ dochody państwa na pewno nie osiągną przewidzianego w nim poziomu. Dlatego gabinet Tuska pracuje nad nowelą, która zwiększy deficyt o 16 mld złotych oraz ograniczy wydatki ministerstw o około 8,6 mld złotych.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że cięcia nie ominą resortu obrony. "Puls Biznesu" podaje, że w piśmie, jakie trafiło do MON z Ministerstwa Finansów, zaznaczono, iż tegoroczne wydatki tego pierwszego mają się skurczyć o 3,34 mld złotych (obecnie budżet MON przekracza nieznacznie 31,2 mld złotych). Resort finansów chce, by oszczędności ograniczyły się do bieżących wydatków na materiały i inwestycje, w tym inwestycje budowlane.
– Nie ma mowy o cięciach w wydatkach osobowych. Nie będą zmniejszane ani płace żołnierzy i pracowników wojska, ani emerytury – powiedział cytowany przez "Puls Biznesu" anonimowy pracownik MON.
Rządowe cięcia mają także nie dotknąć programu modernizacji technicznej oraz działań zapewniających wojsku gotowość bojową. Ustawa o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej mówi, że finansowanie potrzeb obronnych powinno pochłaniać corocznie nie mniej niż 1,95 procenta PKB z roku poprzedniego.
źródło: Puls Biznesu
