Jedzenie na telefon. Świeże, zdrowe i prawdziwe

Przede wszystkim chodzi o niezwykle udaną identyfikację wizualną autorstwa studia Oh Babushka z Australijskiego Paddington. Projektanci wykorzystali klasyczne torebki i kartony z przetworzonego papieru. Opakowania ozdobili grafikami inspirowanymi rycinami ze starych atlasów botanicznych. Jest to spójna, elegancka i bardzo ładna kreacja. Ale nie powala na kolana. Nie zmienia to faktu, że Botanica jest absolutnie bezkonkurencyjna. Jedzenie na telefon praktycznie zawsze jest dostarczane w tragicznie brzydkich pojemnikach, przez które wszyscy Ci, którzy nie mieli czasu i zdecydowali się zamówić jedzenie, zamiast celebrować posiłek, wciągają troszkę rozgotowane kluski przy pomocy plastikowego widelca.

Bardzo mi się podoba to, że w Red Hill powstała restauracja w której menu jest pełno świeżego, zdrowego jedzenia z wieloma opcjami dla wegetarian, wegan i osób uczulonych na gluten. To świetnie, że świeże jedzenie może być dostarczane do biur w pięknej formie i nie tylko napełniać wygłodniałe brzuchy, ale też odżywiać i cieszyć. Chciałabym, żeby to zainspirowało restauratorów w okolicy do dopracowania swojej identyfikacji i oferty. Być może napiszą o Was na odpowiedniku natemat.pl w Australii? Botanica została doceniona 15 tysięcy kilometrów dalej niż dostarcza jedzenie.