Mimo zamiłowania projektanta do starych bibelotów, w pensjonacie wcale nie panuje bałagan. Meble są dobrze skomponowane i dzięki jasnym kolorom ścian i podłóg we wnętrzach jest bardzo jasno i przestrzennie. W
Casa Zinc czas płynie powoli i śniadania trwają do popołudnia. Przy wielkim stole, wszyscy goście ucztują wspólnie, żeby później schronić się w cieniu starego drzewa oliwnego. Obsługa tego niezwykłego miejsca szybko zaprzyjaźnia się z gośćmi i chętnie zdradza im lokalne sekrety, których żaden turysta nie znajdzie w przewodniku.