
Konserwatywny senator Platformy Jan Filip Libicki jest zaskoczony faktem, że MSZ wyłożyło prawie 90 tys. zł. na prowadzone w poznańskich szkołach warsztaty poświęcone tematyce genderowej. – Chodzi tu nie o kwotę, ale o czystą stronę formalną. Co wspólnego ma MSZ z ideologią gender? Czy jej propagowanie to na przykład kształtowanie wizerunku Polski na świecie? – pyta senator.
(...) pieniądze te dało "Jednemu Światu" Ministerstwo Spraw Zagranicznych! Kwota nie jest może - w skali instytucji publicznej - duża, bo wynosi 87 tysięcy złotych. Chodzi więc tu nie o kwotę, ale o czystą stronę formalną. Co wspólnego ma MSZ z ideologią gender? Czy jej propagowanie to na przykład kształtowanie wizerunku Polski na świecie? Naprawdę - trudno zgadnąć. CZYTAJ WIĘCEJ
Senator Libicki nie dowierzał, że minister Radek Sikorski mógł świadomie wesprzeć tego typu inicjatywę. – Ktoś ministra Radka Sikorskiego wprowadził w błąd. A jeśli nie, to trzeba to wyjaśnić. Na takie przedsięwzięcia nie może być powszechnej zgody – ocenił Libicki.
Źródło: Gazeta.pl

