![Czy w polskich parkach można legalnie siedzieć na [url=http://shutr.bz/18IOywk]trawie[/url], czy musimy spodziewać się, że za chwilę przegoni nas strażnik?](https://m.natemat.pl/ccdaa2d0fd3a1fc0fa723a72221abbe7,360,0,0,0.jpg)
“Halo, proszę zejść z trawnika!” – usłyszał w niedzielę mój znajomy Maciek z ust parkowego strażnika, gdy wraz z dziewczyną leżał na kocu pod drzewem w warszawskich Łazienkach Królewskich. Wzdłuż alejki widać było więcej osób, które po zwróceniu uwagi z ociąganiem zabierały swoje rzeczy i schodziły z trawy. Maciek zapytał, dlaczego ma opuścić trawnik. Usłyszał, że Łazienki to muzeum i takie są przepisy. A jak wiadomo, w Polsce z przepisami, zwłaszcza jeśli chodzi o wszędobylskie nakazy i zakazy – nie ma żartów.
“Sejm pozwolił deptać trawniki” – obwieszczała tryumfalnie Gazeta.pl przed trzema laty. To wtedy z inicjatywy komisji Przyjazne Państwo znowelizowano zapis Kodeksu Wykroczeń dotyczące trawy.
§ 1. Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. CZYTAJ WIĘCEJ
W surowej, peerelowskiej wersji tego przepisu “deptanie trawnika” było zabronione w każdej sytuacji – nie było dodanej 3 lata temu furtki w postaci “miejsc wyznaczonych dla rekreacji”. Sławomir Chełchowski, rzecznik Straży Miejskiej Wrocławia, przyznaje jednak, że ten przepis nawet w swoim starym brzmieniu nie był raczej rygorystycznie egzekwowany.
– Będziemy wzywać policję trzy razy dziennie. Ściągniemy Straż Miejską, która zrobi porządek z tymi dziećmi – pieklili się cytowani przez portal naszemiasto.pl starsi mieszkańcy gdańskiego osiedla, gdy dzieciaki na trawie urządziły sobie boisko. I jak rozstrzygnąć, czy biegające dzieci już niszczą trawnik, czy jeszcze nie?
Jeśli jednak Łazienki są wyjątkiem, to jak jest w pozostałych parkach? Generalnie wszędzie można korzystać z trawników, chyba że inaczej ustalą konkretne władze lokalne, np. uchwalając regulamin danego parku. Udało mi się jednak ustalić, że np. w warszawskim Śródmieściu taki regulamin funkcjonuje tylko w jednym z licznych obszarów zieleni.