Pan Grzegorz, pierwszy człowiek w Polsce, któremu przeszczepiono twarz, opuścił dziś Centrum Onkologii w Gliwicach. Dziękował lekarzom, dawcy i rodzinie. W domu czekała na niego jego ulubiona potrawa – kaczka.
23 kwietnia pod Oławą na Dolnym Śląsku 33-letni pan Grzegorz w wyniku wypadku stracił większą część twarzy. Obcięła mu ją maszyna do cięcia kamieni.
– Pamiętam wypadek. Potknąłem się o śmieci i wpadłem pod maszynę. Cały czas byłem przytomny. Widziałem swoje kości. Dopiero w helikopterze, który po mnie przyleciał, straciłem przytomność – mówił w "Faktach po faktach" w TVN24 pan Grzegorz.
15 maja jako pierwszy pacjent w Polsce został poddany rozległemu przeszczepowi twarzy. To był pierwszy tego typu przeszczep na świecie ze wskazań życiowych. Pan Grzegorz w TVN24 podkreślał, że nie miał żadnych zastrzeżeń do nowej twarzy. Był świadomy, że nie będzie taka sama jak przed wypadkiem. – Więcej było we mnie ciekawości niż strachu – mówił.
Prof. Adam Maciejewski z zespołu rekonstrukcyjnego podziękował dziś panu Grzegorzowi za odwagę i wytrwałość. Siostra pana Grzegorza dziękowała lekarzowi oraz matce dawcy twarzy. Sam zainteresowany nie ukrywał swojego szacunku wobec dawcy i zapewniał go o swojej modlitwie. Pacjent gliwickiego Centrum Onkologii podkreślał znaczenie obecności rodziny podczas jego pobytu w szpitalu. – Dla mnie rodzina jest najważniejsza. Nigdy nie przestanie być – mówił w rozmowie z TVN24. Po wyjściu do domu czekała na niego kaczka i buraczki czerwone.
Pan Grzegorz widzi i czuje smaki. – Cały czas uczę się mowy i jedzenia, Najważniejsza w rehabilitacji jest mimika twarzy, poruszanie ustami, czucie języka – tłumaczył. Powoli odzyskuje również węch.
Teraz będzie musiał co tydzień stawiać się u specjalistów w Gliwicach. Niebawem czeka go kolejny zabieg. Chirurg okulista poprawi funkcjonowanie powieki prawego oka. Pan Grzegorz musi cały czas musi przyjmować leki. Maja one zapobiec odrzuceniu przeszczepu. – W Gliwicach są najlepsi fachowcy. Może nie są sławni, ale to właśnie oni uratowali mi życie. Dziękuję im – mówił.