Reklama.
Reklama.
Reklama.
400 litrów alkoholu i komandosi GROM. Taki "ładunek" miał lecieć do Afganistanu
01 sierpnia 2013, 10:08·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 sierpnia 2013, 10:08W miniony poniedziałek do Afganistanu miał odlecieć wojskowy samolot, by przetransportować tam m.in. żołnierzy jednostki GROM. Na pokładzie wykryto jednak "pasażera na gapę" – prawie 400 litrów napojów alkoholowych, w tym wódki i spirytusu. Wiele butelek nie miało polskich znaków akcyzowych. Żandarmeria Wojskowa wszczęła postępowanie, by ustalić, kto chciał przemycić alkohol do Afganistanu.
Reklama.
"Dziennik Polski" ustalił, że samolot marki CASA miał odlecieć z podkrakowskich Balic w miniony poniedziałek. Przed planowanym startem Żandarmeria Wojskowa przeszukała maszynę i znalazła na jej pokładzie, w ładunku towarowym (cargo), niemal 400 litrów napojów alkoholowych – wódki, spirytusu i piwa. Żandarmeria Wojskowa poinformowała, że wszczęła już postępowanie w tej sprawie. W związku z tym próbki trunków trafią do laboratorium, gdzie zostaną przebadane.
Portal Polska-Zbrojna.pl przypomniał, że posiadanie i spożywanie napojów alkoholowych na terenie baz wojskowych, które uczestniczą w misjach zagranicznych, jest zabronione. Wnosząc alkohol na teren bazy, żołnierz popełnia przewinienie dyscyplinarne, za co może zostać wyrzucony ze służby. Niezgodne z prawem jest także handlowanie trunkami, których nie objęto akcyzą. To drugi tego typu przypadek, jaki wykryła w 2013 roku Żandarmeria Wojskowa.
Czytaj także:
źródła: Dziennik Polski, Polska-Zbrojna.pl
Reklama.