Papież Franciszek znowu zaskakuje i łamie bariery. Po tym jak zabrał się za porządki finansowe w Watykanie, a swój stosunek do oceny homoseksualistów określił jako niegodny („kimże ja jestem, by ich oceniać” - przyp. red.), teraz pisze list do muzułmanów apelując m.in. o wzajemne poszanowanie.
List kierowany jest do muzułmanów z okazji zakończenie ramadanu. - W tym roku postanowiłem osobiście podpisać tradycyjne przesłanie jako wyraz szacunku i przyjaźni dla wszystkich muzułmanów, a zwłaszcza ich przywódców religijnych - napisał papież.
List jest adresowanych do wszystkich muzułmanów z całego świata, a wyznawców Allaha papież nazywa "drogimi przyjaciółmi" i jednocześnie wzywa do "poniechania nieuzasadnionej lub oszczerczej krytyki" obu religii. - Wezwani jesteśmy, aby myśleć, mówić i pisać w sposób przyjazny dla drugiego, nie tylko w jego obecności, ale zawsze i wszędzie, unikając nieuzasadnionej lub oszczerczej krytyki - podkreślił papież.
Franciszek dodał, że brak wzajemnego szacunku między jedną, a drugą stroną jest „ogromnie bolesny”.
O dialogu papież Franciszek napisał też na Twiterze. Pewność wiary – pisze papież – nie sprawia, że jesteśmy pasywni i zamknięci, ale każe nam iść i dawać świadectwo wszystkim, podejmując dialog ze wszystkimi.
Orędzie do muzułmanów na ich święto Id al-Fitr, kończące w przyszłym tygodniu, 8 lub 9 sierpnia, miesiąc postu i modlitwy ramadan, wystosowywany jest zawsze przez Stolicę Apostolską. Do tej pory robiła to Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego. Regułę złamał tylko Jan Paweł II w 1991 roku i obecnie papież Franciszek.