
Już dawno powiedziałem "Żegnaj Turcjo! Żegnaj, Grecjo! Wspieram swoich!" Ferie spędzamy zawsze w Małym Cichym - od lat ci sami gospodarze te same stoki. teraz udało mi się wyskoczyć z córkami w Bieszczady. CZYTAJ WIĘCEJ
Rafał, prezes zagranicznej firmy z Warszawy również uprawia „wakacyjny patriotyzm”. Jednak nie jest to wynik wielkiej miłości do ojczyzny. Raczej stoi za tym fakt, że wakacje w kraju są znacznie wygodniejsze. – Dodam, że Polska ziemia również oferuje wiele atrakcji – opowiada nam Rafał. – Jest też łatwiej z dziećmi. Nie trzeba nigdzie się z nimi pchać. Coś nie wypali, to szybciej można wrócić. Nie musisz czekać z wyjazdem do końca turnusu. Poza tyn można znaleźć spokojne, kameralne miejsce. O takie coś ciężej, kiedy bierzemy pod uwagę wyjazd zagraniczny – uważa Rafał.
Michał choć przyznał się do spędzania wakacji zagranicą, to także nie wyobrażał aby ich część nie spędzić nad polskim morzem. – Bałtyk ma specyficzny klimat. Może i zagranicą ma się gwarantowaną pogodę. Dlatego też latałem do ciepłych krajów. Jednak lubię chłodne polskie morze, to coś innego niż to co dostanę w innych krajach. Staram się co roku przynajmniej na parę dni zawitać na nasze plaże – opowiada Michał.