
Reklama.
Mogłoby się wydawać, że publikowanie na Facebooku dziesiątek zdjęć z wakacji, spotkania rodzinnego czy przyjacielskiego to nic strasznego. Jednak innego zdania są naukowcy z trzech angielskich uczelni: Uniwersytetu Zachodniej Anglii, Uniwersytetu w Edynburgu i Uniwersytetu w Birmingam.
Wspólnie doszli do wniosku, że osoba, która wrzuca do sieci swoje zdjęcia w niebezpiecznie dużej ilości, może mieć problemy z komunikowaniem się w realnym życiu. Według naukowców powodem takiego stanu rzeczy może być chęć usunięcia ciężaru interakcji z ludźmi w świecie rzeczywistym, gdzie człowiek jest wyizolowany od reszty społeczeństwa.
Uczeni badali również sposób w jaki użytkownicy Facebooka klasyfikują zdjęcia. Większość osób publikuje zdjęcia widoczne tylko dla bliskich znajomych. Naukowcy biją na alarm, że w dzisiejszych czasach, a szczególnie na ogólnodostępnym portalu, nie ma kogoś takiego. Tak na prawdę każdy jest w stanie zobaczyć zdjęcie, które opublikowaliśmy w sieci. W skrajnych przypadkach fotografia może być wykorzystana przeciwko nam.
2 sierpnia 2013 roku w Wielkiej Brytanii, młoda dziewczyna popełniła samobójstwo po tym, jak na jednym z portali społecznościowych umieściła swoje zdjęcie. W zamian otrzymała szereg obraźliwych odpowiedzi, które w konsekwencji doprowadziły dziewczynę do samobójczej śmierci. Dlatego naukowcy apelują do wszystkich użytkowników portali społecznościowych (nie tylko Facebook'a) o rozwagę i zdrowe myślenie przy publikacji równego rodzaju fotografii.
źródło:news.cnet.com