W irańskim mieście Kazwin, Nina Siahkali Moradi kandydatka do Rady Miasta uzyskała ponad 10 tys. głosów. I choć wynik był rewelacyjny, nie wystarczył, żeby wygrać. Nie dlatego, że głosów było za mało, ale dlatego, że kobieta okazała się być... zbyt atrakcyjna. – Nie chcemy modelki w swoich szeregach – komentują radni.
27-latka, na co dzień studiuje architekturę i sztuki walki na Uniwersytecie Azad w Kazwinie. W wyborach do rady miasta uzyskała bardzo dobry wynik – ponad 10 tys. głosów. Jednak rządzący politycy nie zgadzają się z decyzją mieszkańców. Twierdzą bowiem, że zarówno plakaty wyborcze jak i sam wygląd Moradi dyskwalifikują ją z możliwości objęcia funkcji w radzie. Powód? Zbyt atrakcyjny wygląd.
Sprawą zajęła się Międzynarodowa Kompania na rzecz Praw Człowieka w Iranie. W swoim komunikacie pisze, że wygląd nie może stanowić przeszkody w pełnieniu funkcji publicznej. Plakaty wyborcze mają przedstawiać kandydata z jak najlepszej strony – warto podkreślić, że plakat Morandi pokazywał wyłącznie twarz kandydatki, włosy zaś zakryte były chustą.
Komisja Rewizyjna przy Radzie Miasta w większości składa się z konserwatywnych członków. Jest to w głównej mierze powód, dla którego młoda kobieta pomimo tego, że zdobyła wystarczającą ilość głosów nie została radną – uzasadnia Międzynarodowa Kompania na rzecz Praw Człowieka w Iranie.