
Okładka tygodnika braci Karnowskich wzbudziła wielką dyskusję w konserwatywnej części internetu. Nic dziwnego. Posądzenie o współdziałanie z Szatanem to dla katolika jedna z największych obelg. Jak tłumaczy socjolog religii, prof. Maria Libiszowska-Żółtkowska:
Prof. Libiszowska-Żółtkowska nie ma jednak wątpliwości, że okładka tygodnika Karnowskich nie miała na celu pokazania ks. Bonieckiego jako osoby wzmacniającej Kościół. – W tym przypadku doprawianie rogów to mało chrześcijańska dziecinada i modne w ostatnim czasie szafowanie Szatanem – przekonuje.
Do okładki odniosła się także redakcja "Tygodnika Powszechnego", którym przez lata kierował ks. Adam Boniecki.
Owszem, zauważyliśmy tabloidową okładkę tygodnika „wSieci” (widnieje na niej nasz redaktor senior ufryzowany na diabła i pytanie: komu służy ksiądz Boniecki?). Nie ma powodów, by się długo w tej kwestii rozwodzić... najlepszą odpowiedzią na okładkowe pytanie są ci, którzy ustawiają się w kolejce do krakowskich i warszawskich konfesjonałów, kiedy ks. Adam spowiada. Albo ci wszyscy młodzi ludzie, którzy szukają z nim kontaktu właśnie po spotkaniu na Woodstocku, tym kamieniu obrazy dla publicystów „wSieci”.
Dwa tygodnie temu pisaliśmy o egzorcystach-celebrytach, tropiących diabła, gdzie popadnie. Teraz mamy prawicowy tabloid, który diabła zobaczy nawet w ewangelizacji. Zaiste, nic tak nie służy Złemu jak wiara, z której rozum wyparował. CZYTAJ WIĘCEJ
Ks. Kazimierz Sowa chciałby natomiast, żeby do publikacji odnieśli się nie tylko członkowie redakcji ks. Bonieckiego, ale także polscy biskupi, którzy dziś są w komplecie na Jasnej Górze.