MEN chce, by etyki można było uczyć się przez internet
MEN chce, by etyki można było uczyć się przez internet Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta

Próg wymaganej do uruchomienia lekcji etyki liczby uczniów zostanie obniżony z siedmiu do trzech, a uczniowie będą mogli brać udział w tych zajęciach także przez internet – to nieoficjalne założenia programu Ministerstwa Edukacji Narodowej, który może wejść w życie we wrześniu 2015 roku.

REKLAMA
MEN w końcu zabiera się do rozwiązania problemu etyki w szkołach. Na początek chce usunąć barierę zbyt wysokiego progu liczby uczniów chętnych do nauki, który często uniemożliwiał uruchomienie lekcji – donosi "Rzeczpospolita". Kolejnym krokiem ma być wprowadzenie możliwości kształcenia za pomocą e-learningu.
"Rz" zwraca jednak uwagę, że wprowadzenie zmian może potrwać, bo program zawiera wiele "irracjonalnych działań". Chodzi tutaj np. o zalecenie opracowania nowych programów nauczania etyki. Tymczasem w 2012 roku wiceminister edukacji zalecał, by korzystać z programu, który powstał w 2010 roku na zlecenie Ośrodka Rozwoju Edukacji.
Dziwić może także podkreślana przez ministerstwo konieczność rozpisania przetargu na platformę e-learningową. Dlaczego nie wykorzystać tej, za której pomocą kształci się Polonię? – pyta "Rz".
Dziś etyki uczy się w szkołach ledwie 5 proc. uczniów. Od orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 2010 roku, w którym wytknięto Polsce ograniczenia prawa uczniów do uczestnictwa w lekcjach etyki, nie zmieniło się prawie nic. "Na etyce ciąży klątwa bycia antytezą religii, w związku z czym niejeden dyrektor szkoły czynnie przyczynia się do zniechęcania rodziców i uczniów do zabiegania o lekcje etyki" – pisał bloger naTemat Jacek Tabisz.
Źródło: "Rzeczpospolita"