
Na lipcowym Heineken Open'er Festival ze starych Ikarusów zbudował instalację przypominającą rządowego tupolewa i nazwał ją "Antek". Teraz Paweł Althamer przymierza się do skonstruowania jeszcze bardziej zaskakującego działa. Wielki blok mieszkalny przy ul. Chodeckiej w Warszawie artysta zamierza zamienić w... figurę Jezusa Chrystusa.
REKLAMA
Gabarytami stołeczny Chrystus konkurowałaby ze słynnym (a może raczej osławionym) Jezusem ze Świebidzina. Stołeczny Chrystus-gigant miałby zostać stworzony na bocznej fasadzie bloku. Na dachu Althamer zamierza ustawić kilkumetrową głowę Jezusa, a po bokach dorobić szaty i dłonie. Jezus Chrystus Pawła Althamera spoglądałby z Chodeckiej na Anioła Stróża, którego figurę niedawno ustawiono w Parku Bródnowskim.
"Antek"
Paweł Althamer o instalacji przypominającej tupolewa na Open'erze
Na Open'erze Althamer z pełną powagą zapewniał, że "Antek" powstał z tęskonoty za lataniem. Teraz przysięga, że Jezus to również nie jest żart. Wsparcia dla swej inicjatywy nieobliczalny rzeźbiarz i performer szuka już wśród lokalnej społeczności. Projekt działa Althamera szczególnie spodobał się seniorom z Zarządu Oddziału Targówek Związku Emerytów i Rencistów, z którymi artysta postanowił się niedawno skonsultować.
Paweł Althamer o gigantycznym Jezusie
na spotkaniu z emerytami
Paweł Althamer przekonuje, że do tego pomysłu zainspirowała go fascynacja kontrowersyjną rzeźbą ustawioną w Świebodzinie i tym, jak wielkie emocja wzbudza katolicka gigantomania. Jeżeli zarządca budynku zgodzi się na realizację wizji Pawła Althamera, instalacja ma najpierw powstać na próbę. Po miesiącu mieszkańcy osiedla mieliby ocenić, czy gigantyczny Jezus Chrystus w środku Warszawy się im podoba, czy też należy go zdemontować.
