Trwa Paryski Tydzień Mody! A na nim Gosia Baczyńska i polskie modelki

Pierwszy z nich odbywa się w Nowym Jorku, zaraz po nim drugi - w Londynie i następny - w Mediolanie. Amerykański tydzień mody jest uważany za ten najmniej konserwatywny. Kreacje zarówno projektantów, jak i odwiedzających nierzadko są naprawdę odjechane. Paryski tydzień to z kolei podsumowanie i zamknięcie jednego z najważniejszych wydarzeń świata mody. Najbardziej prestiżowy ze wszystkich. Jeżeli trendy, które pojawiły się w poprzednich tygodniach powtórzą się także na wybiegach we Francji, to możemy być pewni, że to właśnie one będą w nadchodzącym sezonie obowiązujące.

Nasza narodowa duma, Gosia Baczyńska to jedyna Polska projektantka na Paris Fashion Week. Jej pokaz odbędzie się 2. Października. Gosia jest znana ze swoich bardzo kobiecych projektów i miękkich linii. Jej znakiem rozpoznawczym są liczne plisy, ornamenty i drapowania, które wykorzystuje często, ale z ogromnym wyczuciem i smakiem. Tego samego dnia, na wybiegu zobaczymy projekty domu mody Hermès, a także Miu Miu i Louis Vuitton. Całkiem niezłe towarzystwo.

Gratulujemy!

To tylko szybki przegląd najważniejszych, wczorajszych pokazów. Na szczegółowe podsumowanie całego tygodnia i wyszczególnienie najważniejszych trendów będziemy musieli jeszcze poczekać kilka dni. Pewne tendencje są jednak łatwe do wychwycenia nawet po zapoznaniu się z tylko kilkoma pokazami.

W Paryżu pojawił się Lanvin, prezentując kolekcję utrzymaną w zaskakująco jesiennych kolorach – przeważał śliwkowy fiolet, złoto i ciemna zieleń. Prawie wszystkie kreacje były bardzo błyszczące. Projektant nie stronił od metalicznych wykończeń i brokatu. Proste fasony nawiązywały do mody z lat 20. XX wieku.

Projektant jest znany ze swojego gotyckiego stylu i powszechnie uważany za jednego z tych bardziej awangardowych artystów. Jego projekty przedstawiły wściekłe (?!) modelki w rozmiarze plus size. Nie jest do końca jasne, co ten performance miał na celu. Prawdopodobnie to odpowiedź na wezwanie Bethann Hardisona o różnorodność na wybiegu. Czy przypadkiem jednak nie odwróciło uwagi od samych projektów? Czemu modelki były wściekłe? Na tę chwilę nie wiadomo. Owens zaprezentował kolekcję bardzo prostą, która może kojarzyć się z ubraniami wojskowymi i klasztornymi. Niecodzienne, to na pewno.

Na wybiegu Niny Ricci dominował jasny, delikatny, jeansowy błękit. Pojawiły się też kolory marynarskie: biel, granat i czerwień. Projektantka zdecydowała się na minimalistyczne, proste fasony, które ozdobiła sielskimi motywami. Na wybiegu nie wydarzyło się nic co złamałoby jakieś tabu, projektantka nie promuje żadnych kontrowersyjnych pomysłów. Wszystkie modelki wystąpiły w prostych, płaskich białych butach. Prawdziwe ready-to-wear. Lubię to!

Na wybiegu pojawiły się dwie piękne, polskie top modelki. Kasia Struss i Magdalena Frąckowiak. Projektant tradycyjnie już poszedł w mocne, bardzo charakterystyczne połączenia kolorystyczne i przeskalowane wzory. Pokaz był zdecydowanie inspirowany modą lat 80. Motywem przewodnim – klasyczna pepitka i duża kratka, plus biżuteryjne, błyszczące akcenty.

Tutaj powtarzają się wykorzystane przez Lanvine’a metaliczne tkaniny. Srebro zostało zestawione ze stonowanymi jasnymi kolorami i błękitem – jak u Ricci. uzupełnił je też błyszczącą, lakierowaną skórą. To może być bardzo mocny trend przyszłej wiosny i lata.

To już druga kolekcja tej marki zaprojektowana przez Alexandra Wanga. Wybieg zdominowały modelki ubrane w białe, lub prawie białe stroje, o prostych fasonach. Rozbudowane ramiona kontrastowały z mini spódniczkami. Całość ozdobiona florystycznymi ornamentami. Także tutaj pojawia się lakierowana skóra.