materiały prasowe / Rainbow Tours

W który rejon Dolomitów powinien wybrać się amator, gdzie rodzice z małymi dziećmi, gdzie zaprawieni w boju narciarze, a gdzie miłośnicy snowboardu? Tej zimy zapraszamy do Włoch. Dlaczego? Bo kiedy w styczniu i lutym pogoda w Europie nie rozpieszcza, to w Dolomitach świeci słońce. Bo trasy są szerokie i gładkie. Bo wino smakuje najlepiej. Bo kuchnia to raj dla podniebienia. Czego chcieć więcej?

REKLAMA
ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Dla początkujących i średniozaawansowanych
Jako początkujący narciarz czy deskarz nie musisz ograniczać się do oślich łączek. Alpejskie ośrodki od lat przygotowują trasy dla amatorów. Znana w środowisku narciarzy włoska karuzela Sella Ronda, oprócz tras dla doświadczonych i odważnych narciarzy, oferuje wydzielone na stokach, duże obszary przeznaczone dla początkujących i dla szkółek narciarskich. Obok zwykłych wyciągów, stawiający pierwsze kroki na nartach, znajdą ruchome chodniki, dzięki którym łatwo i bezpiecznie przemieszczą się. Decydując się na zimowe wakacje we Włoszech, przed zarezerwowaniem hotelu czy zabukowaniem wycieczki, warto zadzwonić do biura podróży i zapytać o to jaki poziom trudności reprezentują trasy w wybranym regionie, jak długie są nartostrady, jaki rodzaj jazdy można na nich uprawiać, czy są miejsca specjalnie stworzone dla rodzin z dziećmi. Na stronie internetowej biura podróży Rainbow, przy opisie oferowanej wycieczki, znajdziemy informacje o tym dla kogo najlepiej przystosowane są trasy w wybranym regionie Dolomitów. Rainbow oferuje m.in. atrakcyjne wycieczki do regionu Val di Sole (pol. Dolina Słońca). To idealne miejsce dla początkujących i średniozaawansowanych narciarzy. Lubiący spokojną jazdę będą zachwyceni wspaniale wyratrakowanymi nartostradami. Atutem Val di Sole - największego regionu narciarskiego położonego w samy sercu Dolomitów w zachodniej części Trentino - jest też pogoda. Nawet w najbardziej mroźne miesiące świeci tam słońce.
Dla zaawansowanych
Odważni miłośnicy sportów zimowych dobrze poczują się w Bormio. Obok łatwych tras, narciarze i snowboardziści w Narciarskim Centrum Bormio (rozległy masyw góry Valtelliny (3148 m n.p.m). znajdą wiele przyjemnych, ale nieco trudniejszych szlaków. Samo Bormio to urocze, zabytkowe, włoskie miasteczko. Po białym szaleństwie wieczorem można w miasteczku delektować się pizzą prosto z opalanego drewnem pieca. Dodatkową atrakcją Bormio są znane od wieków gorące i lecznicze źródła. Cortina d'Ampezzo (prowincja Belluno) to kolejne miejsce, które powinni odwiedzić doświadczeni narciarze. Miejscowość zwana „Królową włoskich Dolomitów” dysponuje luksusowymi hotelami, prywatnymi kwaterami, a co najważniejsze, długimi, stromymi, trudnymi, czarnymi trasami. Rejon Sestriere/Pragelato jest też wyzwaniem dla zaawansowanych. W sławnym okręgu Via Lattea (Mleczna Droga) aż 220 tras jest zaliczanych do średnich, a 84 do trudnych.
logo
materiały prasowe / Rainbow Tours

Dla snowboardzistów
Włosi nie lekceważą deskarzy. Od lat przygotowują dla nich nowoczesne i bezpieczne snowparki. Istny raj czeka na zwolenników jednej deski w Madonna di Campiglio. To tu urządzono ogromny snowpark Ursus. Złożony z pięciu odrębnych obszarów wyposażonych w różne przeszkody (half pipe, rails i jumps) Ursus otrzymuje w branżowych magazynach jedne z najwyższych not. Folgarida i Marilleva – to dwa ośrodki z rejonu Val di Sole przygotowane dla deskarzy. To tu, w Alternative Snowpark, odbywają się międzynarodowe snowboardowe zawody. Na lodowcu Presena deksarze – i narciarze oczywiście też – mogą korzystać z białego szaleństwa nawet latem. Ale uwaga. Na lodowcu trasy nie są łatwe. Wybierając się tam, warto mieć trochę doświadczenia w sportach zimowych. Najmłodsi deskarze powinni odwiedzić snowpark Monte Bondone. Znajdą tam wydzielona sekcja Junior Snow Park przeznaczoną dla dzieci i młodzieży od 6 do 14 lat. Monte Bondone to mekka dla snowboardzistów, ale także dla narciarstwa zjazdowego i biegowego oraz terenowego. To duży obszar należący do Alp Trydenckich. W rejonie Val di Fiemme, Val di Fassa deskarze znajdą specjalnie przeznaczone dla siebie obszary. Parki (Dolomiti Snowpark) są zaprojektowane tak, aby zaspokoić wymagania sportowców o różnym poziomie umiejętności.
Dla rodzin z małymi dziećmi
Włoskie Alpy kochają rodziny z małymi dziećmi. Zazwyczaj każdy większy ośrodek narciarki we Włoszech dysponuje stokiem dla dzieci i szkółką narciarską dla najmłodszych. Livigno to jedno z wielu miejsc w którym rodzice z małymi dziećmi będą mieli co robić. W dolinie znajdują się liczne place zabaw, a dzieci do lat 7 mogą jeździć na nartach za darmo pod opieka osoby dorosłej, która ma wykupiony karnet. Livigno oferuje ponad 115 km tras, 12 tras czarnych, 37 tras czerwonych i 29 niebieskich. Organizując rodzinny wyjazd warto upewnić się w biurze podróży czy wybrany ośrodek narciarski i hotel jest przystosowany do małych dzieci.
logo
materiały prasowe / Rainbow Tours

Dla snobów i fashionistów
Amerykanie mają Aspen, Europejczycy Madonnę di Campiglio. Ten prestiżowy i drogi narciarki kurort to raj dla osób lubiących snobizm, ekskluzywne butiki, wytworne restauracje. Będąc w okolicy warto zwiedzić to urokliwe miejsce. Centrum miasteczka znajdującego się w zachodniej części Trentino jest wyłączone z ruchu samochodowego. Utarło się złośliwie mówić, że do Madonny jadą ci, dla których logo na kurtce i nartach, ma większe znaczenie niż umiejętności i technika jazdy. Do miasteczka w sezonie narciarskim zjeżdżają osoby z pierwszych stron kolorowych magazynów, zatem są duże szanse, że na stoku miniesz się z ulubionym „celebrytą”. W Madonnie di Campiglio na pewno dobrze poczują się niedzielni narciarze, chociaż bogactwa tras tam nie brakuje. W samej miejscowości i w najbliższym otoczeniu znajduje się 57 wyciągów pozwalających skorzystać ze 150 km świetnie przygotowanych tras. Kultową nartostradą jest czarna Canalone Miramonti, na której od pół wieku rywalizują ze sobą mistrzowie alpejskiego Pucharu Świata. Osoby nie wyobrażające sobie wakacji we Włoszech bez zakupów z pewnością dobrze poczują się w Livigno. Znajduje się tam olbrzymie centrum handlowe na wolnym powietrzu. To ponad 250 sklepów wolnocłowych. Najlepsze, popularne ekskluzywne marki, raj dla miłośników ubrań, perfum, zegarków.
W tym sezonie koniecznie sprawdź narty we Włoszech w ofercie Biura Podróży Rainbow.
Warto wiedzieć
• W Dolomitach jeździmy jak w zegarku, dookoła ogromnej karuzeli narciarskiej. To 1200 km tras, 12 ośrodków, 450 wyciągów. Na wszystkie trasy karuzeli narciarskiej Dolomiti Superski obowiązuje jeden karnet. Ten największy w Europie region narciarski objęty jednym karnetem obejmuje takie ośrodku narciarskie jak: Marmolada, Sella Ronda, Cortina d'Ampezzo, Val Gardena, Val di Fassa, Val di Fiemme, Passo Rolle. Karnet na karuzelę jest bardzo nowoczesny, bo podczas après-ski, w pubie z wi-fi, można sprawdzić w Internecie, jakimi trasami szusowaliśmy i ile pokonaliśmy w górach kilometrów.
• Czarna trasa „Paradiso” (Val di Sole) zaliczana jest do najpiękniejszych i najdłuższych nartostrad w całych Alpach. Początek trasy to lodowiec Presena na wysokości 3000 m. Zjazd rozpoczyna się od trasy czerwonej, potem „wjeżdżamy” na historyczną czarną trasę "Paradiso", która przechodzi w trasę czerwoną Pegra do Ponte di Legno. Łączna długość zjazdu to 11 kilometrów z różnicą wysokości prawie 1100 metrów!
• Ceny karnetów we Włoszech są bardzo zróżnicowane. Wybierając rejon warto zwrócić na to uwagę. W Madonna do Campiglio dorośli za 5-dniowy karnet zapłacą około 175 euro, dzieci 87,50, a w Val di Sole odpowiednio 155 i 78 euro.
• Włosi faworyzują dzieci i zdecydowanie chętniej od innych Europejczyków oferują coś extra dla najmłodszych. To nie tylko nieodpłatne karnety ale czasami – zwłaszcza na początku i na zakończenie sezonu – darmowe zakwaterowanie w pensjonatach. Warto się dowiadywać które kurorty oferują zniżki i gratisy dla dzieci.
logo
materiały prasowe / Rainbow Tours