Chińskie władze nakazują likwidować gniazda szerszeni.
Chińskie władze nakazują likwidować gniazda szerszeni. Fot. SidPix / http://www.flickr.com/photos/sidm/6861105102/sizes/c/in/photostream / CC BY / http://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

W Chinach rośnie liczba przypadków ataków szerszeni azjatyckich, w których wyniku zmarło już ponad 40 osób, a blisko 1600 poddanych zostało hospitalizacji.

REKLAMA
Większość dotychczasowych ataków miała miejsce w Shaanxi, północno-zachodniej prowincji Chin: w miastach Hanzhong, Ankang i Xi'an oraz niedalekich gospodarstwach rolnych. W szpitalach wciąż pozostaje 206 użądlonych osób, z czego 37 jest w stanie krytycznym.
Władze nakazały niszczenie gniazd znajdujących się w bliskiej okolicy terenów zamieszkałych przez ludzi. Policjanci i strażacy zostali wyposażeni w ubiór ochronny i sprzęt, który ma im pomóc w przeprowadzeniu akcji. Do tej pory udało im się usunąć około siedmiuset gniazd.
Lokalni urzędnicy za tegoroczną plagę szerszeni winią suszę, ekolodzy - galopującą urbanizację, w wyniku której miasta pochłaniają naturalne tereny żerowania tych owadów. Odwrotnie niż Zhao Fang, pracownik rządowy w Ankongu, według którego ataki szerszeni nasiliły się wraz z poprawą stanu lokalnego środowiska.
Szerszeń azjatycki to największy owad z rodziny osowatych. Rośnie nawet do pięciu centymetrów, a jego żądło osiąga sześć milimetrów długości.
Źródło: BBC