
Sejm przyjął założenia programu "Mieszkanie dla młodych", którym często chwalą się Donald Tusk i Sławomir Nowak, minister budownictwa. Jednak jeśli Senat nie zmieni kształtu ustawy, dofinansowania do mieszkań będą mogli dostać tylko zamożni mieszkańcy dużych miast. Eksperci zauważają, że w mniejszych miejscowościach można kupić tylko używane, a nie nowe mieszkania. Dotacje można dostać jedynie do tych drugich.
- W zdecydowanej większości miast niewojewódzkich, mniejszych miejscowości rynek pierwotny właściwie nie istnieje - komentujeMarcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości z Home Broker. To, jak zauważa, powoduje, że program będzie dla ich mieszkańców niedostępny: - Jeżeli będą chcieli kupić mieszkanie, będą to mogli zrobić jedynie w dużym mieście. CZYTAJ WIĘCEJ
Ale nic nie wskazuje na to, by rząd zmienił zdanie. Jerzy Borowczak, gdański poseł PO przekonuje, że program da szansę na rozruszanie PKB. Krytycy wskazują, że tak naprawdę właśnie o to, a nie pomoc rodzinom, jest prawdziwym celem programu. Urzędnicy odpierają zarzuty i wyliczają, że w ciągu ostatnich dwóch lat w 18 z 10 powiatów województwa pomorskiego oddano do użytku nowe mieszkania, które program obejmuje.
Źródło: "Dziennik Bałtycki"

