
Marta Kaczyńska, córka zmarłej pary prezydenckiej przekonuje, że jej ojciec chciałby, aby jak najwięcej Polaków poparło jego brata Jarosława. Krytykuje też władze, które jej zdaniem nie działają na rzecz prawidłowego wyjaśnienia przebiegu katastrofy smoleńskiej. Ocenia, że potrzeba większego szacunku do państwa.
REKLAMA
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich przekonuje, że jej ojciec namawiałby do poparcia Jarosława Kaczyńskiego. – Prezydent Kaczyński miałby do powiedzenia nam wszystkim jedno zdanie: Odłóżcie na bok wszystkie różnice i stańcie przy Jarosławie – mówi w rozmowie z braćmi Karnowskimi. Wzywa też do działań, które mają podnieść poziom szacunku do państwa. Jej zdaniem potrzeba nam więcej solidarności, sprawiedliwości i poszanowania tradycji.
Ostro krytykuje za to władze, szczególnie za sposób wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. – Liczyłam, że państwo polskie pomoże mi dojść do prawdy, że samo zrobi wszystko, by nie było cienia wątpliwości. Niestety zamiast uczciwego dochodzenia od razu uruchomiono manipulacyjne kampanie socjotechniczne – mówi Marta Kaczyńska.
Z kolei "Do Rzeczy" publikuje wywiad z prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Rozmowa ma związek z filmem biograficznym o prezydencie, który będzie można kupić z tygodnikiem. Jarosław Kaczyński przekonuje, że w czasach prezydentury jego brata liczono się z Polską, w przeciwieństwie do dzisiaj.
