Powieść Joanny Bator "Ciemno, prawie noc" w niedzielny wieczór została uznana przez jury za najlepszą książkę minionego roku. - Od dzisiaj Nike będzie mi się kojarzyła głównie z tą nagrodą, a nie butami do biegania - zażartowała laureatka tuż po odebraniu nagrody.
"Ciemno, prawie noc" to opowieść o reporterce, która wraca do Wałbrzycha, miasta swojego dzieciństwa, gdzie od kilku miesięcy znikają dzieci, a mieszkańcy zachowują się dziwnie. Główna bohaterka ma zrobić reportaż o zaginionej trójce dzieci. Jednak powrót do miasta swojego dzieciństwa to także powrót do dramatów własnej rodziny.
- Pisanie to mokra robota, leje się krew, pot, łzy. Bywa ciemno, prawie noc. To też samotna robota - powiedziała w krótkim przemówieniu Bator. - Trzy razy wracałam do tego miasta w trzech kolejnych powieściach i wróciłam po raz ostatni. Czuję to głęboko, wyczerpałam tę ziemię - powiedziała pisarka.
Joanna Bator jest pisarką i felietonistką "Gazety Wyborczej". Publikowała w wielu tytułach poświęconych kulturze i literaturze. Jest znawczynią kultury japońskiej. Wykładała m.in. w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych. Trzykrotnie przebywała na stypendiach w Tokio. Obecnie pracuje nad kolejną powieścią, w której chce odpowiedzieć na pytanie, czy można zamknąć za sobą drzwi i zacząć wszystko od nowa.
Do finału konkursu, spośród dwudziestu nominowanych, zakwalifikowano siedem książek. Były to prace: Joanny Bator, Igora Ostachowicza, Katarzyny Surmiak-Domańskiej, Justyny Bargielskiej, Szczepana Twardocha, Kai Malanowskiej i Macieja Sieńczyka.
W mediach społecznościowych komentowany jest fakt, że nagrody za swoją książkę "Noc żywych Żydów" nie otrzymał, Igor Ostachowicz sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i najbliższy doradca premiera Donalda Tuska.
Nagrodę publiczności zdobyła "Morfina" Szczepana Twardocha - historia pół Polaka, pół Niemca, który nie potrafi wyrwać się ze swojego życia, pyta wciąż sam siebie, kim jest.
W tym roku przyznano Nike po raz siedemnasty. Choć jest to nagroda, której celem jest promowanie polskich powieści, ten gatunek zwyciężał w konkursie tylko siedem razy. W tym roku nominowanych było 9 powieści i po raz pierwszy komiks. W finale znalazł się ten ostatni oraz cztery powieści, książka reportażowa i tom poetycki.