Wygrana Hofmana stoi nieco w sprzeczności ze słowami wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, który przyznaje z kolei, że jego partia nie osiągnęła upragnionego celu. Inni, jak były szef CBA Mariusz Kamiński, posuwali się dalej. Kamiński bowiem w niedzielę wieczorem mówił, że PO "podeptała zasady konstytucyjne i standardy europejskie", a
referendum uznał za "standardy białoruskie". Chodziło mu głównie o fakt, że w sprawę odwołania Gronkiewicz-Waltz zaangażowali się premier i prezydent. Rafał Grupiński z kolei stwierdził w "GW", że "koalicja nieudaczników nie wygrała od 2006 roku". Szef klubu PO podkreślił, że frekwencja była dość wysoka.