
Liczne komentarze pojawiające się w niedzielny wieczór referendalny były najlepszym dowodem, iż głosowanie w Warszawie nie było jedynie sprawą lokalną. Większość polityków komentujących w niedzielę sondażowe wyniki referendum nie ma wątpliwości, że relatywny sukces Hanna Gronkiewicz-Waltz paradoksalnie zawdzięcza specyficznemu zaangażowaniu jej przeciwników. W tym szczególnie Jarosława Kaczyńskiego, który próbując przejąć inicjatywę referendalną zniechęcił do udziału w głosowaniu wielu warszawiaków.
Gratuluję Prezydent Gronkiewicz-Waltz. Cieszy, że Polacy znowu poparli modernizację i odrzucili demagogię. Dziękujemy Panie Prezesie. CZYTAJ WIĘCEJ
Chciałem podziękować wszystkim tym obywatelom Warszawy, którzy uznają się w pełni obywatelami, w pełni gospodarzami swojego miasta. Tym, którzy wytrwali do końca w akcji referendalnej, choć nie było łatwo. Pogwałcono wszelkie europejskie standardy.
To jest wynik niesatysfakcjonujący. Jeśli zostanie taka frekwencja, to będzie nasza porażka. Tych ludzi, którzy doprowadzili do referendum. Przede wszystkim porażka Prawa i Sprawiedliwości, które próbowało upolitycznić obywatelską inicjatywę.
Wszyscy na jednego. I co? I nic! Jest dobrze, będzie lepiej :-) CZYTAJ WIĘCEJ
Piotr Guział przegrał z partiami. Szczególnie z Prawem i Sprawiedliwością, który przejął sprawnie całą inicjatywę z referendum. Wygrał rozum i emocje, ale żółtka kartka dla pani prezydent.
Chciałem podziękować wszystkim warszawiakom. I tym, którzy poszli i tym którzy nie poszli do referendum. Wszyscy tworzymy tkankę w Warszawie, wszyscy jesteśmy gospodarzami w Warszawie.
Jeśli wyniki się potwierdzą, pani Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie mogła wysłać kwiaty do pana prezesa Kaczyńskiego za upartyjnienie referendum. Nawet te fatalne popisy pana prezydenta, który zamiast stać na straży konstytucji zaangażował się po stronie jednej partii, nie przynosiły takich efektów, jak ten ostatni moment upartyjnienia referendum przez PiS.


