Maroko ma w sobie jakiś specjalny czar. To już któryś z kolei raz, kiedy piszę tutaj o tamtejszym hotelu.La Gazelle d'Or to jedno z tych naprawdę szczególnych, autentycznych miejsc z historią i zapierającym dech klimatem.
Hotel został otwarty w 1961 roku, w Tarudant. Jest własnością prywatną, nie należy do żadnej sieci, ani spółki. Dzięki temu ma w sobie coś uczciwego, kojarzące się z autentyczną gościnnością i naturalnym przepychem, wynikającym z obfitości otaczającej przyrody. Hotel łączy w sobie orientalne, egzotyczne bogactwo, francuski szyk, nowoczesne udogodnienia i wszystko co najlepsze w wiejskich gospodarstwach.
Wnętrza są proste, ale bogate, mają w sobie coś romantycznego i jednocześnie dzikiego, afrykańskiego. Ogromna przestrzeń 100 hektarów jest aktywnie wykorzystywana przez właścicieli jako teren rolniczy. Goście mogą odwiedzać pachnący, pomarańczowy sad, jeść warzywa i owoce prosto z krzaków, albo raczyć się świeżym mlekiem od tutejszych krów.