
Reklama.
We wtorek głośno zrobiło się o zdewastowaniu witryny restauracji Przegryź przez anarchistów z grupy 15w08. Na swoim blogu wyjaśnili oni, że atak na lokal Piotra Najsztuba był protestem przeciwko podporządkowaniu czwartej władzy wskaźnikom zysku.– Serwisy informacyjne, które przestały informować. Dwuzdaniowe pierdo-niusy. Napuszeni dziennikarze komentujący wypowiedzi innych dziennikarzy. Perpetuum mobile. Tak bardzo niewiarygodni, że nikt nie sprawdza waszych informacji – w taki sposób anarchiści opisali kondycję polskich mediów.
Ich argumentacja nie przekonała jednak samego Najsztuba, co raczej nie dziwi. – Z mediami można dyskutować w różny sposób, na przykład zakładać własne. Napaść na mój lokal to przykład anarchizmu tabloidowego, który upraszcza rzeczywistość i nie rozumie współczesnych mediów – powiedział Najsztub "Presserwisowi".
Do wydarzenia odniósł się także Jacek Żakowski, który niegdyś prowadził razem z Najsztubem program "Tok szok" (TVP 2). Publicysta przyznał, że obecny stan mediów wymaga protestów, choć niekoniecznie takich jak ten wymierzony w restaurację Przegryź. Zdaniem Żakowskiego anarchiści zrobiliby lepiej, gdyby wymierzyli swój protest w siedziby korporacji medialnych. – Można by też zamalować okna mieszkań polskich rodzin, które akceptują poziom polskich mediów – zauważył Żakowski.
Jego opinia jest tym ciekawsza, że pochodzi z wnętrza wskazanych "korporacji medialnych". Podczas swojej bogatej kariery publicysta pracował bowiem dla Telewizji Polskiej, "Gazety Wyborczej", PAP, Radia ZET czy RMF FM. Obecnie z jego komentarzami regularnie mogą zapoznawać się słuchacze radia TOK FM oraz czytelnicy "Polityki".
źródło: "Presserwis"