5 przypadków, w których noszenie stringów może być niebezpieczne dla zdrowia

Stringi, wydawać by się mogło, to po prostu część bielizny. Ale przez swoją budowę i fakt, że zwykle bardzo mocno przylegają do ciała, mogą sprawiać, że ich noszenie nie jest wskazane dla wszystkich.

– Jeśli ktoś jest zdrowy, zwykle nie ma powodów do niepokoju. Problem pojawia się wtedy, kiedy mamy predyspozycje do łapania infekcji – wyjaśnia dr Jill M. Rabin z Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku. Przede wszystkim fakt, że stringi to zwykle bardzo wąski pasek materiału sprawia, że bakterie łatwiej przedostają się we wrażliwe okolice i, jeśli ktoś ma np. obniżoną odporność, mogą powodować infekcje.

Stringi mogą także powodować mikrourazy okolic intymnych. – Spotykam coraz więcej pacjentów z obtarciami skóry w miejscach, w których stringi stykają się ze skórą. To samo dzieje się w miejscach, w których paski biustonosza stykają się ze skórą: na ramionach i plecach – opowiada dr Ghofrany.

Ten rodzaj bielizny może także roznosić również bakterie. Chodzi o przypadek, w którym mocno przylegający do ciała materiał delikatnie się porusza, np. podczas spaceru. Wtedy bakterie z tylnej części materiału mogą przenieść się na przednią w stronę wrażliwych części ciałą. To może prowadzić do infekcji.

Co ciekawe, istnieje nawet związek pomiędzy noszeniem stringów a rozwojem hemoroidów. Lekarze zapewniają, że stringi nie przyczyniają się do powstania choroby, ale mogą sprzyjać jej rozwojowi, kiedy już się pojawi.