![Co zrobić, żeby po urodzeniu [url=http://shutr.bz/HaEFif]dziecka[/url] nie zwariować?](https://m.natemat.pl/a2e8cd3777ed65d5b9c56b8098b25ac9,1500,0,0,0.jpg)
– Romantyczna kolacja? To chleb z pomidorem na stojąco w kuchni – Magda Mikołajczyk w portalu edziecko.pl z humorem opowiada o trudach i niedogodnościach bycia młodą matką: od braku czasu po brak seksu. Czy takiej frustracji nie da się uniknąć? Blogerki, ekspertki i dziennikarki parentingowe mówią w naTemat, jak urodzić dziecko i nie zwariować.
Czytam bardzo dużo. Czytam ulotki lekarstw, etykiety kaszek, syropów, książki dzieciom czytam: koń, pies, owca, kura, dom, rolnik. CZYTAJ WIĘCEJ
Narzekając, że romantyczna kolacja od jakiegoś czasu równa się “chleb z pomidorem na stojąco w kuchni i niekoniecznie z mężem”, bohaterka wyraża jednak nadzieję, że wkrótce znajdzie trochę czasu, by zająć się czymkolwiek innym, niż opieką nad dziećmi. O to, czy również mają takie odczucia, pytamy inne blogerki, psycholożki i dziennikarki zajmujące się macierzyństwem.
– Rzeczywiście, macierzyństwo z całą pewnością pochłania dużo czasu, a odkładanie na później realizacji wielu własnych potrzeb budzi frustrację – mówi Magdalena Bil, psycholog, psychoterapeuta, prezes Fundacji Rozwoju Rodziny „rodzicdziecko.pl”.
Kobieta nie powinna sama się wszystkim zajmować. To prędzej czy później zemści się także na związku. Warto podzielić się obowiązkami z partnerem i nauczyć się prosić o pomoc bliskich czy przyjaciół. Trzeba też oczywiście umieć tę pomoc przyjmować.
Olga Myslovska, redaktorka serwisu BlogiMam.pl, twierdzi, że kluczem do “odzyskania czasu” dla siebie samych jest przede wszystkim “lepsza organizacja życia rodzinnego”. Tylko wówczas kobietą przestanie być postacią, która “w fartuszku przy kuchennym blacie od rana do wieczora usługuje wszystkim członkom rodziny”.
Potrafimy lepiej zorganizować podział obowiązków małżeńskich, także tych dotyczących opieki nad dzieckiem. Rola ojca we współczesnym świecie jest ogromna. Powszechnym nowoczesnym stwierdzeniem powinno być: „Tata to tak jak Mama!”.
Narodziny dziecka wiele zmieniają
Magdalena Bil zwraca jednak uwagę, że podział obowiązków może rodzić kolejne problemy, także w sferze relacji między rodzicami. – Jeśli oboje pracują, a jednocześnie na zmianę zajmują się dzieckiem, może dojść do sytuacji, w której zaczną się “mijać” – i to nie tylko w przenośni – zauważa Bil. Jej zdaniem dziecko zbliża rodziców w ich rolach ojca i matki, ale może negatywnie rzutować na ich intymne relacje.
“Pogodzić się”, odrobinę “odpuścić”, zdobyć się na dystans i humor – to konkretne rady, które nasze rozmówczynie mają dla tych młodych matek, które jak Magdę z vloga na edziecko.pl, ogarnia narastająca frustracja. – Śmiech i dystans mogą bardzo pomóc w rozładowaniu irytacji, która często pojawia się w okresie wczesnego macierzyństwa – przekonuje Bil. Ale zdecydowanie ważniejsze zdaje się być to, by dzielić się obowiązkami, racjonalizować swoje oczekiwania i uznać, że nie trzeba być pod każdym względem “perfekcyjną panią domu”.
Poradniki kipią od dobrych rad: śpij przy każdej okazji, gdy dziecko ucina sobie drzemkę ("jasne, szczególnie gdy masz jeszcze w domu drugie dziecko niewiele starsze"), zostawcie dziecko z opiekunką i wyjdźcie na randkę ("jaka randka, nie mieszczę się w nic oprócz dresów!"), zakochana w niemowlęciu nie zapominaj o jego ojcu ("tak, pamiętam, obiad na 17.00, a na jutro wyprasować koszulę w prążki"), zostań z dzieckiem, a żona niech idzie na kawę z przyjaciółkami ("nie zostanę z nim, a jak będzie mi płakać?!"), itp.
Jak więc przetrwać ten trudny czas? – Na pewno warto rozmawiać, nawet kiedy nie ma się siły ust otworzyć. Gdy nie będziemy jasno i wyraźnie komunikować sobie nawzajem naszych oczekiwań, nasz związek potoczy się po równi pochyłej – mówi Smoleń.

