Wczorajszy kompromis pomiędzy koalicjantami dolał oliwy do ognia. Pod sejmem zbierają się protestujący z NSZZ Solidarność. Chcą wyrazić swój sprzeciw wobec reformy emerytalnej oraz poparcie dla wniosku o referendum emerytalne. Piotr Duda zapowiedział w Kontrwywiadzie RMF FM, że nie będzie spokojnie. Na miejscu już strzelają petardy i skandowane są hasła przeciwko premierowi i rządowi.
Przed głosowaniem nad referendum w sprawie zmian emerytalnych na Wiejskiej w Warszawie zbierają się związkowcy oraz mieszkańcy sprzeciwiający się reformom rządu. Na miejscu ustawiono wielki telebim, na którym zebrani oglądać będą obrady sejmu na żywo. Posłowie głosować mają nad wnioskiem o referendum w sprawie emerytur.
Przewodniczący Solidarności Piotr Duda powiedział rano w radiu RMF FM, że nie może zapewnić spokoju w trakcie manifestacji - Nie mogę zagwarantować, że tu się nic nie stanie. Ludzie żywo i emocjonalnie reagują na decyzje rządu więc może się tutaj stać wszystko. A za wszystko co może się wydarzyć na ulicach odpowiedzialni będą Tusk i Pawlak. Emocje tutaj są bardzo wielkie - mówił z tłumu.
Piotr Duda powiedział, że jest człowiekiem wiary, pomimo, że wynik głosowania jest przesądzony (koalicja zapowiedziała odrzucenie wniosku o referendum, partia Palikota wstrzyma się w głosowaniu) - Dla mnie zwycięstwem jest już to, że dwa miliony Polaków podpisało się pod wnioskiem o referendum, jasno dając do zrozumienia rządowi co sądzi o jego reformach.Gdyby nie te dwa miliony podpisów, dzisiaj panowie w rządzie po cichu coś by sobie przepychali pod stołem. Nawet jeśli wniosek zostanie odrzucony, nie będziemy czuć się przegrani. Na dzisiejszym dniu nic się nie kończy, ale się dopiero zaczyna - mówił przewodniczący.
- Koalicja powinna się wstydzić. Robią wszystko żeby sprzeciwić się woli dwóch milionów Polaków, a więc wspólnie działają przeciwko obywatelom. Dzisiaj ci panowie pokażą że są sami, a my, że nasz głos się liczy.
- Tusk i Pawlak podpisali zgniły kompromis. Polegać będzie on na tym, że albo będziesz pracować do śmierci, albo będziesz głodował. Musimy Polakom faktycznie pozwolić pracować, i pozwolić im pracować dłużej. Potrzebujemy reform, które odmienią rynek pracy w Polsce. Polityka prowadzona dzisiaj to wielkie draństwo. Trzeba pozwolić Polakom pracować ile chcą, ale przede wszystkim trzeba im pozwolić pracować.
- Starałem się dotychczas pokazać ludziom dobry obraz związku. Spokojny i apolityczny. Przyszedł czas, by to zmienić. Jak widać trzeba inaczej.