
W październiku TVP2 wyemitowała relację z finału konkursu Miss Niesłyszących Polski. Materiał, choć opowiadał o osobach niepełnosprawnych, nie był przystosowany do ich potrzeb. Do reportażu nie dołączono bowiem ani napisów ani tłumaczenia na język migowy. W związku z tym pewien internauta dodał do relacji napisy i umieścił ją na YouTube'ie. Filmik został jednak szybko usunięty, ponieważ TVP poskarżyła się, iż naruszono jej prawa autorskie. Część środowiska osób niesłyszących protestuje przeciwko zachowaniu publicznego nadawcy.
A co z naszymi prawami? Czy nie możemy obejrzeć przynajmniej programu na nasz temat, dotyczącego naszych spraw, z napisami? Kiedy TVP2 przestanie ograniczać nam dostęp do informacji, wykluczać nas? Dlaczego praktycznie wszystkie programy, wywiady, które są na nasz temat, na temat osób niesłyszących, są bez napisów albo tłumacza? A kiedy próbujemy sami zorganizować sobie takie tłumaczenie, albo napisy, zabrania się nam tego i usuwa?
Fundacja "KOKON" zauważyła przy tym, iż utrudnianie osobom niepełnosprawnym dostępu do informacji narusza zapisy Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Dodała również, że bezpłatne opublikowanie relacji z napisami raczej nie łamało przepisów Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ponieważ art. 33 tejże ustawy mówi, iż "wolno korzystać z już rozpowszechnionych utworów dla dobra osób niepełnosprawnych, jeżeli to korzystnie odnosi się bezpośrednio do ich upośledzenia, nie ma zarobkowego charakteru i jest podejmowane w rozmiarze wynikającym z natury upośledzenia".

