
– Jeśli Michnik porusza kwestie uwarunkowań rodzinnych, to wskazuję, że w mojej rodzinie wszyscy byli patriotami i nie było wśród nich ludzi, którzy mordowali polskich patriotów, ani takich którzy zdradzali ojczyznę na rzecz Sowietów – powiedział Antoni Macierewicz. W ten sposób odniósł się do niedawnej wypowiedzi Adama Michnika, szefa "Gazety Wyborczej".
REKLAMA
Michnik goszcząc w ostatnim programie Tomasza Lisa przyznał, że "zaangażowanie Macierewicza w walkę o prawdziwą Polskę może wynikać z rodzinnej tragedii i zamordowania jego ojca przez komunistów".
– Zawsze był człowiekiem niebanalnym, sprawnym intelektualnie. Jednocześnie ma jakąś rodzinną ranę. Być może stąd się bierze jego zawziętość i przekonanie o własnej misji, że on jest odkupicielem, że on ma w swój gen osobowy wpisany ocalenie tej prawdziwej realnej Polski, którą on definiuje jako katolickie państwo – powiedział na antenie.
Nie trzeba było długo czekać na ripostę Macierewicza. Przewodniczący zespołu ds. katastrofy smoleńskiej odpowiedział na łamach portalu "wPolityce". W wywiadzie stwierdził, że jego zdaniem Michnik stracił już zdolność logicznego rozumowania.
– Jeśli już porusza [Michnik] kwestie uwarunkowań rodzinnych i zastanawia się, jak one wpływają na postawy ludzkie, to wskazuję, że w mojej rodzinie wszyscy byli patriotami, którzy ginęli za Polskę i ojczyznę. Nie było wśród nich ludzi, którzy mordowali polskich patriotów, ani takich, którzy zdradzali ojczyznę na rzecz Sowietów – dodał.
Źródło: "wPolityce"
