Na chińską górę Hua Shan można wjechać w wagoniku kolejki, ale oferuje ona także coś, co powinno zainteresować miłośników mocniejszych wrażeń – wąskie, zbite z drewnianych desek przejście nad kilkusetmetrowym urwiskiem. Stąpając po skromnym podłożu, żądni wrażeń turyści mogą wprawdzie trzymać się przymocowanych do skały łańcuchów oraz korzystać z pomocy linki asekuracyjnej, niemniej osoby z lękiem wysokości powinny pozostać przy bezpieczniejszej kolejce...
W końcu słynącą z trudnych szlaków Hua Shan zainteresowali się także co odważniejsi turyści. W latach 90. XX wieku rosnąca popularność góry skłoniła miejscowe władze do zbudowania kolejki linowej na najniższy (1 613 m), północny szczyt.
Na wymagających odcinkach zamontowano także ułatwiające wchodzenie łańcuchy oraz metalowe liny, do których można przypiąć linkę asekurującą. Ponadto najbardziej niebezpieczne szlaki zostały zamknięte. Wchodzenie na Hua Shan wciąż pozostawia jednak niezapomniane wrażenia, którymi wielu turystów chętnie dzieli się w internecie.