Marcin Tyszka skrytykował pokaz Macieja Zienia, który odbył się w warszawskim kościele.
Marcin Tyszka skrytykował pokaz Macieja Zienia, który odbył się w warszawskim kościele. Fot. Facebook Marcina Tyszki

Pokaz najnowszej kolekcji Macieja Zienia odbył się w… kościele. Za zgodą proboszcza projektant z nawy głównej kościoła św. Augustyna uczynił wybieg dla modelek. Już spadła na niego krytyka i oskarżenia o niepotrzebne szokowanie i próbę wywołania rozgłosu. Fotograf Marcin Tyszka, który był na pokazie, napisał na Facebooku, że modelki wstydzą się udziału w tym przedsięwzięciu.

REKLAMA
Maciej Zień swój najnowszy pokaz postanowił zorganizować w kościele. Dostał zgodę proboszcza parafii św. Augustyna w Warszawie, ale to nie uchroniło projektanta przed krytyką. "Gość Niedzielny" nazywa pokaz Zienia "profanacją". Przytacza też relację blogerki modowej Ewy Wojciechowskiej, która opisuje swoją wizytę w warszawskim kościele.
Obecny na pokazie fotograf Marcin Tyszka także nie wypowiada się o pokazie w pozytywnym tonie. Na swoim profilu na Facebooku pisze, że usunął zdjęcia, które wrzucił tam wcześniej, bo prosiły go o to modelki.
Marcin Tyszka

Dziewczyny wstydzą się swego udziału w tym przedsięwzięciu pewnie dla nas wszystkich, a szczególnie dla projektanta, byłoby lepiej ,gdybyśmy nie zobaczyli tego. CZYTAJ WIĘCEJ


Miejsce pokazu było utrzymane w tajemnicy, a garstka zaproszonych gości poznała je dopiero na kilka godzin przed rozpoczęciem imprezy. W kościele pojawiła się czołówka śmietanki towarzyskiej Warszawy. Wokalista Madox dostosował się do miejsca pokazu ubierając skórzaną koloratkę i sutannę. Jak widać uznał, że skandalizujące miejsce wymaga skandalizującego stroju.